Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 25.06.2014

Reżyser "Golgota Picnic", mimo odwołania spektaklu, przyleciał do Poznania

Rodrigo Garcia liczy, że będzie mógł wystawić spektakl w Poznaniu. Reżyser nie chce publicznie oceniać decyzji szefa festiwalu. Mówi, że rozmawiał z nim 3 godziny i rozmowa była trudna.
Zdjęcie z przedstawienia Golgota PicnicZdjęcie z przedstawienia "Golgota Picnic"David Ruano/Festiwal Malta/mat. prasowe
Posłuchaj
  • Rodrigo Garcia, reżyser "Golgota Picnic": uznałem, że jeśli nie przyjadę, będzie to zinterpretowane jako tchórzostwo (IAR)
  • Minister kultury Małgorzata Omilanowska: nie uważam, by był to moment na interwencję (IAR)
  • Minister kultury Małgorzata Omilanowska: rozumiem obawy i lęki dyrektora festiwalu (IAR)
Czytaj także

Rodrigo Garcia, reżyser "Golgota Picnic", kojarzy Polskę z zamachem na wolność słowa. Dyrektor festiwalu Malta Michał Merczyński odwołał spektakl po informacjach policji o planowanych wielkich manifestacjach przeciwników "Golgota Picnic".
- Przyleciałem do Poznania, żeby spróbować zrozumieć i zmienić tę decyzję - mówi Rodrigo Garcia. - Na początku myślałem, żeby w ogóle tu nie przyjeżdżać, potem pomyślałem, że będzie to odebrane jako akt tchórzostwa - dodał. Reżyser zaznaczył, że przyjechał w trzech celach. Po pierwsze, chce zmienić decyzję dyrektora, po drugie, spotkać się z artystami, a po trzecie, wziąć udział w warsztatach.
Garcia podkreśla, że uważał festiwal Malta za jeden z najbardziej prestiżowych na świecie, jedna decyzja dyrektora Merczyńskiego przekreśla cały dotychczasowy dorobek Malty.
Przeciwnicy "Golgota Picnic" twierdzą, że to spektakl jest obrazoburczy i obraża uczucia religijne.

TVN24/x-news

Protest teatrów i manifestacje przeciwników

W odpowiedzi na decyzję dyrektora festiwalu, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie zapowiedział w teatrach całej Polski pokazy filmowej wersji przedstawienia, a na placach i w parkach - czytania scenariusza spektaklu.

"Wzywamy wszystkich ludzi teatru i wszystkich obywateli Polski do zbiorowego sprzeciwu wobec przemocy w życiu publicznym i do obrony wolności słowa, poglądów oraz ekspresji artystycznej" - nawołuje w apelu.

Również ten pomysł wywołuje protesty. Przeciwko prezentacji w Lublinie przedstawienia "Golgota Picnic" protestują członkowie Prawa i Sprawiedliwości. W przesłanym do prezydenta miasta Krzysztofa Żuka oraz mediów stanowisku, radni z klubu PiS napisali: "Uznajemy za niedopuszczalną i haniebną próbę prezentacji pornograficznej pseudosztuki, obrażającej najświętszą dla chrześcijan prawdę o męce Chrystusa. Uznajemy za karygodną ofertę emisji tego utworu przez miejską instytucję kultury, podległą Prezydentowi Miasta Lublin. Autorzy komunikatu zwracają uwagę, że "prezentacja tego utworu nie przyniesie żadnych pozytywnych, a tylko negatywne skutki, zwłaszcza wśród młodzieży, która oczekuje od nas promocji właściwych i konstruktywnych wzorców". Radni Prawa i Sprawiedliwości wezwali Krzysztofa Żuka do natychmiastowego wycofania emisji utworu „Golgota Picnic” z repertuaru Centrum Kultury w Lublinie.

Także w Bydgoszczy informacja o pokazie wywołała protesty wielu środowisk.  Komunikat w tej sprawie wydała kuria diecezji bydgoskiej. Bydgoski klub Gazety Polskiej i stowarzyszenie Solidarni 2010 wezwały mieszkańców miasta do organizacji pikiet. Klub PiS zwrócił się do prezydenta miasta o "natychmiastowe podjęcie działań zmierzających do usunięcia tego przedstawienia z repertuaru".

Minister kultury nie opowiada się po żadnej ze stron

Minister kultury Małgorzata Omilanowska rozumie decyzję o odwołaniu spektaklu „Golgota Picnic”, rozumie także artystów, ale nie chce stawać po żadnej stronie. Nowa szefowa resortu podkreślała w rozmowie z dziennikarzami, że odwołanie spektaklu, to osobista decyzja dyrektora festiwalu Malta Michała Merczyńskiego. Minister wyjaśniała, że resort nie zamierza w tę decyzję w jakikolwiek sposób ingerować

Minister Omilanowska podkreśla, że bardzo uważnie wsłuchuje się w słowa protestu, ale nie może zajmować strony w sporze. Zastrzega jednak, że podobnie jak jej poprzednik Bogdan Zdrojewski stoi na stanowisku, że najważniejsza jest autonomia twórców:

"Przedstawienie ukazuje Chrystusa jako degenerata"

Sztuka "Golgota Picnic" pokazywana była m.in. w Brazylii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech. We Francji spektakl spotkał się z protestem środowisk chrześcijańskich. W Polsce krytycznie wypowiadali się o nim m.in. posłowie PiS i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Hierarcha napisał, że spektakl "odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością".

Według arcybiskupa "przedstawienie ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego".

IAR, PAP,  bk