Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
migracja
migrator migrator 30.01.2009

FOCA zabije Amerykę

Obama zezwoli na mordowanie tysięcy nienarodzonych obywateli.

Pierwsze decyzje nowego prezydenta USA ucieszyły lewicowych aktywistów. Komentatorzy i publicyści przez znaczną część kampanii wyborczej przekonywali, że czarnoskóry kandydat pójdzie „środkiem” i nie będzie realizował postulatów amerykańskiej lewicy. Jednak decyzja o podpisaniu ustawy FOCA pokazuje, że żadnego „środka” nie będzie.

- Będę bronił prawa kobiet do wyboru - oświadczył prezydent w pisemnym komunikacie z okazji 36. rocznicy orzeczenia amerykańskiego Sądu Najwyższego w sprawie "Roe przeciwko Wade", które zalegalizowało w USA aborcję na życzenie. - Ta decyzja nie tylko chroni zdrowie kobiet i ich reprodukcyjną wolność, ale także odzwierciedla szerszą zasadę: że rząd nie powinien ingerować w nasze najbardziej prywatne sprawy rodzinne - oznajmił Obama.

Tego samego dnia dziesiątki tysięcy zwolenników ochrony życia dzieci nienarodzonych pikietowało w Waszyngtonie. Podkreślali oni, że przez rozstrzygnięcie z początku lat 70` zmieniono interpretację konstytucji aż w 48 na 50 stanów. Zabijanie dzieci nienarodzonych stało się wtedy całkowicie legalne – zaznaczali uczestnicy demonstracji. Z powodu liberalnych przepisów USA znalazły się na pierwszym miejscu na liście krajów akceptujących i promujących prawo proaborcyjne. Środowiska liberalne postanowiły pójśc jeszcze dalej. W styczniu 2004 roku w Izbie Reprezentantów została zaprezentowana ustawa „Freedom of Choice Act”. Zakładała m.in, że w USA każdy szpital będzie musiał na życzenie przeprowadzać aborcję.

Pierwszy ruch

Jednak przed podpisaniem ustawy FOCA, Obama postanowił cofnąć zakaz przeznaczania funduszy federalnych na finansowanie działalności klinik aborcyjnych i organizacji dokonujących zabiegów przerwania ciąży lub zapewniających doradztwo w tej dziedzinie. Decyzja jest radykalnym odejściem od polityki administracji prezydenta George'a W. Busha. Podczas obowiązywania zakazu, rząd USA nie mógł wspierać finansowo klinik dokonujących zabiegów aborcji nawet za granicą. Zakaz dotyczył też przypadków, gdy fundusze te pochodziły ze źródeł pozarządowych. Stanowisko rządu USA było więc w tej sprawie jasne.

Obama obiecuje podpisanie ustawy FOCA. Konferencja zorganizowana przez "Planned Parenthood"największą na świecie firmę zajmującą się promocją przemysłu aborcyjnego.

FOCA po wejściu w życie będzie ponad prawem stanowym. Oznacza to, że poszczególne administracje nie będą mogły w żaden sposób z nią polemizować ani odwoływać się od wytycznych rządu. Obecnie każdy stan ma prawo sam decydować o polityce rodzinnej, a klinika może odmówić kobiecie aborcji. Daje to możliwość prowadzenia polityki prorodzinnej przez szpitale katolickie, które w USA stanowią 30 procent wszystkich klinik. Nie tylko nie oferują one matkom aborcji, ale również prowadzą kampanie antyaborcyjne. Nie równoważy to oczywiście proporcji wobec niezwykle silnego w Ameryce lobby proaborcyjnego, ale daje szansę ucieczki tym, którzy nie zgadzają się na zabijanie nienarodzonych dzieci.

Znika wolność

Po wprowadzeniu FOCA kliniki nie będą miały wyboru. Wszystkie szpitale będą musiały wprowadzić aborcję do spisu swoich usług. Zlikwidowana zostanie tak zwana klauzula sumienia, żaden lekarz ani położna nie będą mogli odmówić wykonywania i udziału w aborcji. Ustawa zniesie także obowiązujący w 16 stanach obowiązek pokazywania matce stadium rozwoju jej dziecka na ultrasonografie. Zniknie również konieczność informowania o naturze aborcji czy możliwych rozwiązaniach, takich jak oddanie dziecka do adopcji. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zapisów ustawy jest wskazanie, że osoba niepełnoletnia nie musi informować rodziców o zajściu w ciążę i zamiarze popełnienia aborcji.

Konferencja Episkopatu USA zaapelowała o pozostawienie obowiązujących obecnie przepisów, które dają możliwość choć częściowego przeciwstawiania się aborcji. „FOCA wymuszałaby na Amerykanach promocję i finansowanie aborcji za pieniądze z ich podatków. Likwidowałaby jakiekolwiek wysiłki szczerze podejmowane przez rządzących i ludzi dobrej woli, by zredukować liczbę aborcji w naszym kraju” – napisali biskupi.

Obama postanowił rozpocząć swoje urzędowanie od ukłonu w stronę skrajnie lewicowych aktywistów i wielkich korporacji zajmujących się aborcyjnym biznesem. W decyzji o podpisaniu ustawy FOCA trudno odnaleźć jakikolwiek „środek”, którym miał niby podążać Obama. Co więcej, w czasach, gdy Ameryka boryka się z poważną recesją i potrzebuje nowych rozwiązań, by wydźwignąć się z finansowej zapaści, prezydent postanowił, że zamiast ratowania gospodarki zajmie się szerzeniem lewicowej ideologii i zezwoli na mordowanie tysięcy nienarodzonych obywateli. Na dobre„zmiany” trzeba więc będzie poczekać. Może nawet do kolejnych wyborów.

Rafał Kowalczyk