Publicyści podkreślają, że podniesienie podatków, nawet za dwa lata, co zapowiedział minister Michał Boni, jest błędem.
- Jeżeli teraz, przed wyborami prezydenckimi, boi się podwyższać podatki, to również będzie się bała przez parlamentarnymi. Moim zdaniem PO bardziej boi się wyborów parlamentarnych. Zresztą, mówi się, że Platforma Obywatelska jest partią liberalną, w związku z tym nie podnosi podatków – powiedział w Programie III Polskiego Radia, Janusz Rolicki z „Faktu”.
Jak Wróbel, publicysta „Dziennika”, uważa, że jeśli nowe podatki miałby by iść na inwestycje i zwiększenie liczby miejsc pracy, to „wszystkim wyszłoby to na dobre”. – Jednak inicjatywa jest taka, żeby zwiększyć świadczenia socjalne, a to jest to droga donikąd. Na razie te dyskusje są na poziomie przedszkolnym – podkreśla Jan Wróbel.
Odnosząc się do wyników sondaży przeprowadzonych w Unii Europejskiej z których wynika, że Barack Obama cieszy się ogromna sympatią mieszkańców Starego Kontynentu , Jan Wróbel powiedział, że to oznacza, że „wszyscy na świecie są jełopami”. – Z Bushem i Obamą przeprowadzono analogiczną akcję, co w Polsce z Kaczyńskim i Tuskiem. Kaczyński, a tam Bush, został przedstawiony, wbrew prawdzie, jako coś tak strasznego, że potem jak przyszedł Tusk, a w USA Obama, to jest uważany za rycerza na białym koniu. Za rok zachodnia opinia publiczna wróci do punku wyjścia – powiedział Jan Wróbel.
Posłuchaj całej audycji:
(rk)