Kwiecień: Nie myślimy długofalowo

W poniedziałek prezydent podpisał ustawę, która zakłada, że osoby, które nabędą uprawnienia do emerytury i będą chciały ją pobierać kontynuując dotychczasową pracę, będą musiały chociaż na jeden dzień rozwiązać umowę o pracę. Po rozwiązaniu dotychczasowej umowy będą mogły ponownie się zatrudnić u tego samego pracodawcy.

Wg eksperta przyjęte rozwiązania tworzą fikcję prawną. - Wymagamy od kogoś żeby zwolnił się by następnego dnia czy za dwa dni podpisał umowę o pracę, a faktycznie nic to nie zmienia, to tworzenie biurokracji, której i tak w kraju mamy za dużo - twierdzi Kwiecień.

"Nie myślimy długofalowo"

Przemysław Kwiecień podkreśla, że zamiast regulować pracę młodych emerytów, polskiej gospodarce przydałoby się raczej wydłużenie wieku emerytalnego.

- Ja uważam, że my powinniśmy się z wcześniejszych emerytur wycofywać. Powinniśmy się zastanawiać nad późniejszymi emeryturami, nie wcześniejszymi emeryturami. Tego, niestety, w tej debacie brakuje. Cały czas koncentrujemy się nad doraźnymi sprawami, nie myślimy długofalowo - mówi Kwiecień.

Przedstawiciele związków zawodowych alarmują, że takie rozwiązanie sprawi, iż emeryt do pracy nie wróci, gdyż nie zgodzi się na to pracodawca. Jeśli zaś zatrudni takiego emeryta, to za znacznie niższą pensję.

W odpowiedzi, dzień po podpisaniu ustawy prezydent zapowiedział jej nowelizację, która ma ponownie umożliwić łączenie emerytury z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązywania stosunku pracy.

kk