22 marca odbędzie się oficjalna premiera płyty "Eliminati" rapera Tede. Sam artysta twierdzi, że to jego pierwsza prawdziwa płyta, poprzednie dziś uważa za demówki.
Tede ma ogromne doświadczenie muzyczne. Pierwszy album wydał 12 lat temu. Przyznaje, że od tamtej pory wciąż słucha tej samej muzyki, wymienia Notoriusa i Jay-Z. Raper zauważa w Czwórce, że dziś polski hip-hop idzie do góry, jest słuchany.
Płyta "Eliminati" jest już drukowana. Jednak praca nad nią trochę się przedłużyła przez podróż muzyka do Stanów Zjednoczonych. - Przed moim wyjazdem do Stanów płyta była gotowa. Po powrocie wiedziałem, że chcę parę kawałków nagrać jeszcze raz. Miałem też kilka nowych pomysłów i powstały nowe kawałki - przyznaje Tede w rozmowie z Ulą Kaczyńską. - W Stanach fajne jest to, że włączasz radio i słyszysz rap, a to nie jest radio hip- hopowe - dodaje.
Tede przyznaje, że jego rap dojrzewa. Zdał sobie też sprawę, że pół życia poświecił tej muzyce i dziś wie, że jest raperem, chce nim być, bo to mu wychodzi najlepiej.
Dla kogo jest płyta "Eliminati", jakich fanów i konsultantów ma dziś Tede oraz co artysta sądzi o hip-hopowej branży w Polsce, zaufaniu, przyjaźniach i rozczarowaniach dowiesz się więcej słuchając załączonej audycji Uli Kaczyńskiej "Ex Magazine".
(pj)