IAR
Monika Lewicka
11.09.2013
Klimat zabił mamuty
To nie ludzie, a zmiany klimatyczne były przyczyną wyginięcia mamutów, sugerują szwedzcy naukowcy. Hipotezę tę potwierdzają najnowsze badania DNA.
WolfmanSF/Wikipedia/CC
Naukowcy są zgodni: zmiany klimatyczne na Ziemi zachodziły od zawsze. Były one przyczyną zarówno ginięcia gatunków, jak i powstawania nowych. Do tej pory wielu ekspertów sądziło, że mamuty zginęły z rąk ludzi w wyniku polowań. Jednak naukowcy ze Szwedzkiego Muzeum Historii Naturalnej, uważają, że było inaczej. Analiza DNA pobranego z trzystu okazów wskazuje, że populacje tych zwierząt zaczęły się zmniejszać 20 tysięcy lat temu, gdy w okresie zlodowacenia mamutom zaczęło brakować trawy do jedzenia. Potem zrobiło się cieplej, ale tam gdzie wcześniej była trawa wyrosły lasy lub tundra. Mamuty nie miały więc co jeść i wymarły - około 8-10 tysięcy lat temu.
Wcześniejsze symulacje komputerowe przeprowadzone przez ekspertów z brytyjskiego Uniwersytetu Durham także wskazywały jak kluczowa rolę w procesie wymierania mamutów odgrywały zmiany klimatyczne.
Wyniki badań publikuje pismo brytyjskiego Towarzystwa Królewskiego "Proceedings of the Royal Sociey B".
IAR/ml