Osiem milionów osób w Polsce cierpi na bóle przewlekłe.
Dr Jerzy Jarosz z Zakładu Medycyny Paliatywnej Warszawskiego Centrum Onkologii: – Ból należy uznać za jedno z największych wyzwań medycyny. Pacjentów, którzy cierpią na ból przewlekły, jest bardzo dużo. Polska jest w czołówce pod względem liczby chorych z bólem przewlekłym.
Mimo że w naszym kraju wiele szpitali wdraża program leczenia bez bólu, pacjenci nadal cierpią. Aż milion osób odczuwa ból tak silny, że myśli o samobójstwie. Główną przyczyną bólu są przede wszystkim choroby nowotworowe, ale nie tylko.
Dr Jerzy Jarosz: – Więcej takich dolegliwości mają ludzie bez nowotworów, którzy np. są po operacjach kręgosłupa czy z dyskopatiami, czyli ze zmianami w kręgosłupie, czy też chorzy z migrenami. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielu chorych cierpi z powodu przewlekłego bólu.
W wypadku pacjentów, którzy odczuwają bardzo silny ból, najczęściej stosuje się morfinę. To lek skuteczny i stosunkowo tani. Ma jednak wadę uzależnia. Pacjenci szybko się przyzwyczajają i trzeba stosować coraz większe dawki.
Prof. Andrzej Lipkowski, szef Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN: – Ogromny postęp medycyny spowodował, że ludzie z nowotworami żyją dłużej, natomiast morfina musi być podawana w coraz większych dawkach. W pewnym momencie już nie możemy zwiększyć dawki, więc wprawdzie ludzie mogą żyć dłużej, ale z bólem.
Wcale tak nie musi być. Już blisko 20 lat temu naukowcy wynaleźli lek nawet 1000 razy silniejszy od morfiny, ale także bezpieczniejszy i nieuzależniający. Pieniądze na badania, które miały wykryć skuteczny lek przeciwbólowy, naukowcy dostali z programu ramowego Unii Europejskiej. Mimo że lek jest skuteczny, na razie jest testowany na zwierzętach.
Anna Leśniak z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN: – Testuję właśnie bifalinę i jej pochodne. Może ona mieć zastosowanie w chorobach nowotworowych i w porównaniu z morfiną ma o wiele większy potencjał terapeutyczny w miejscu, gdzie nowotwór się rozwija.
Mimo że badania na zwierzętach potwierdzają skuteczność leku, przeszkodą we wprowadzeniu go na rynek jest brak pieniędzy na badanie na ludziach.
Dr Jerzy Jarosz: – Ten lek jest przyszłością leczenia bólu. Mógłby już być stosowany u ludzi. Mam pacjentów, którzy chcieliby poddać się takim próbom, bo cierpią z powodu bólu, ale na razie nie ma takiej możliwości. Brakuje na to pieniędzy, a są to badania kosztowne.
Przygotowała Alicja Dusza.