Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 14.07.2010

Jarosław Kaczyński krytykuje działania rządu

Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej", że organizatorem wyjazdu do Katynia 10 kwietnia był rząd. Był to bowiem coroczny wyjazd delegacji środowisk katyńskich, a prezydent leciał rządowym samolotem. Zdaniem Kaczyńskiego, ustalenie osób "politycznie odpowiedzialnych za katastrofę" nie wymaga śledztwa.
Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyńskifot. east news

W wywiadzie mówi też, że gdy o katastrofie dowiedział się od ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, powiedział mu: "To jest wynik waszej zbrodniczej polityki - nie kupiliście nowych samolotów" i odłożył słuchawkę. Kaczyński relacjonuje, że Sikorski zadzwonił do niego kilkanaście minut później i kategorycznie stwierdził, że katastrofa była błędem pilota.

O ostatniej rozmowie telefonicznej z bratem, za pośrednictwem telefonu satelitarnego na pokładzie samolotu, Kaczyński mówi, że była bardzo krótka i dotyczyła tylko stanu zdrowia matki braci Kaczyńskich. - Powiedział mi, że z mamą wszystko w porządku i poradził bym się przespał. Pamiętam doskonale, że użył określenia, "bo się rozpadniesz" - powiedział prezes PiS. Następnie połączenie zostało przerwane.

W cieniu katastrofy

W dalszej części wywiadu z "Gazetą Polską" Kaczyński opowiada o podróży do Smoleńska. Stwierdza, że tempo jazdy na miejsce katastrofy było spowalniane. - Dziś wiem, że nasze postoje i powolne tempo jazdy były wymuszone przez ścigającą nas delegację z premierem Tuskiem, który koniecznie chciał dotrzeć do Smoleńska przed nami. W pewnym momencie limuzyna z Donaldem Tuskiem minęła nas i dopiero wtedy pozwolono nam normalnie jechać - wyjaśnia.

Kaczyński stwierdził, że prokurator Parulski, który był na miejscu katastrofy "nie odgrywał czynnej roli" i nie miał dla Rosjan "żadnego znaczenia".

Lider PiS powiedział też, że na miejscu katastrofy rosyjscy urzędnicy nalegali, by zgodził na przeprowadzenie badań DNA brata, ale odmówił. Dodał, że rozpoznał Lecha Kaczyńskiego między innymi po bliźnie na ramieniu.

sm