Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 18.03.2011

Nacjonalistyczne plakaty wisiały w centrum Krakowa

W Krakowie zawisły plakaty z wizerunkiem Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcy pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza.
Eligiusz NiewiadomskiEligiusz Niewiadomskifot. Wikipedia

Niewiadomski trzyma w ręce pistolet, obok widnieje hasło "Człowiek zasad". W ten sposób małopolscy działacze Narodowego Odrodzenia Polski rozpoczęli kampanię "na rzecz propagowania osoby bohatera polskiego ruchu narodowego" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Kilkanaście plakatów zawisło m.in. na murze pustej kamienicy przy ul. Karmelickiej. - Powiesili je nasi sympatycy. Członkowie organizacji wieszają plakaty tylko w miejscach legalnych. W centrum miasta, ale też na położonych dalej osiedlach - przyznaje Bartosz Biernat, małopolski koordynator NOP.

Miejsca legalne to miejskie tablice informacyjne. - Są przecież przeznaczone na ogłoszenia mieszkańców, a my właśnie ogłaszamy naszą akcję - twierdzi Biernat.

"Jego przejawił się w czynach"

Na plakatach się bowiem nie skończy. Mają być jeszcze ulotki i pikiety. Pierwsza w kwietniu. - W Polsce powojennej stworzono wizerunek Niewiadomskiego jako szaleńca. A to był, jak zaznaczamy na plakatach, człowiek zasad, którego patriotyzm przejawił się w czynach - argumentuje Biernat.

Jak długo członkowie NOP będą promować poglądy na murach krakowskich kamienic i tablicach ogłoszeniowych? Na razie w plakatowaniu przeszkodziła pogoda, ale w najbliższych dniach zapowiadają kolejną porcję wizerunków Niewiadomskiego na ulicach miasta.

Straż miejska sprawdzi plakaty

- Przekażę informację inspektorom. Z miejskich tablic możemy takie plakaty zerwać, ale nie ze względu na ich treść, ale dlatego, że tablice są przeznaczone na drobne ogłoszenia mieszkańców, a nie na reklamy - zapewnił Jacek Bartlewicz z ZIKiT.

Plakaty na ul. Karmelickiej obejrzał też patrol straży miejskiej: - Nie można jednoznacznie stwierdzić, że nawołują do nienawiści, ale uczuliliśmy strażników, by zwrócili na nie uwagę. Możemy ukarać jedynie za nielegalne powieszenie wizerunków, ale jeśli po sporządzeniu raportu uznamy, że jest również podstawa do wszczęcia postępowania, przekażemy sprawę policji - zaznacza Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży. - Nie wolno nam jednak zerwać takiego plakatu.

Gazeta Wyborcza/ aj