Po upadku powstania listopadowego car Mikołaj I miał wypowiedzieć słowa: "Nie wiem, czy będzie jeszcze kiedy jaka Polska, ale tego jestem pewien, że nie będzie już Polaków". Konstytucję zastąpił statut organiczny, a Królestwo Polskie zostało częścią imperium rosyjskiego.
Iwan Paskiewicz, nowy rosyjski namiestnik Królestwa Polskiego w latach 1832-1856, wprowadził represje popowstaniowe: konfiskowano majątki, skazywano na zesłanie, wcielano do armii carskiej. Zlikwidowano odrębny sejm, rząd, wojsko polskie, wprowadzono rosyjski jako język urzędowy, zamknięto uniwersytet i politechnikę.
W pozostałych zaborach represje były łagodniejsze, ale więzienia także się zapełniły. Nie wiem, czy współcześni Mikołajowi znali słowa cara. Faktem jest, że jakby w odwecie powstawały organizacje konspiracyjne na rzecz walki o niepodległość. Najszybciej w Rzeczpospolitej Krakowskiej i w Galicji. A już w marcu 1833 roku z Galicji do Królestwa Polskiego wyprawiły się oddziały pułkownika Józefa Zaliwskiego.
Nie udało się wzniecić powstania, ale w następnych latach na ziemiach polskich podejmowano kolejne próby walki zbrojnej. W 1844 roku spod Kielc na garnizony rosyjskie chciał wyruszyć ksiądz Piotr Ściegienny. Jednak policje zaborcze skutecznie likwidowały spiski. Co nie przeszkodziło wybuchowi powstania krakowskiego w 1846 roku i powstania wielkopolskiego dwa lata później. To ostatnie było częścią ogólnopolskiego planu powstania narodowego w czasie europejskiej Wiosny Ludów.
***
Tytuł audycji: "Historia żywa"
Prowadzi: Dorota Truszczak
Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk)
Data emisji: 7.04.2018
Godzina emisji: 14.08
ag