Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 27.07.2011

"Lot Pamięci" C-130 Herkules na Warszawą

Maszyna wykona lot kilkanaście minut przed Godziną W i zrzuci ulotki zachęcające warszawiaków do przyłączenia się do obchodów rocznicy Powstania.
Lot Pamięci C-130 Herkules na Warszawąfot. PAP/Grzegorz Jakubowski
Posłuchaj
  • Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, to kolejny element naszej współpracy
  • generał Lech Majewski, Dowódca Sił Powietrznych, polscy piloci nieśli pomoc powstańcom od 4 sierpnia
  • Włodzimierz Bernhardt, który latał w 1586. Polskiej Eskadrze do Zadań Specjalnych w czasie powstańczych walk, wszyscy gotowi byli lecieć nad Warszawę
Czytaj także

Amerykański transportowiec C-130 Herkules, który jest w wyposażeniu naszych Sił Powietrznych, wykona nad Warszawą 1-go sierpnia "Lot Pamięci" z okazji 67. rocznicy Powstania Warszawskiego.

Przelot to wspólny projekt Muzeum Powstania Warszawskiego i Dowództwa Sił Powietrznych - tłumaczy dyrektor muzeum Jan Ołdakowski. Współpraca muzeum z lotnikami rozpoczęła się kilka lat temu. Najpierw zbudowano replikę słynnego bombowca "Liberator", w 2006 roku nad Warszawą przeleciał Boeinng B-17 "Sally", a rok temu Sił Powietrzne zaangażowały się w projekt filmu w technice 3D "Miasto ruin".


W najbliższy poniedziałek tuż przed Godziną W mieszkańcy stolicy zostaną natomiast "zasypani" ulotkami o tym, jak ważnym elementem w Powstaniu Warszawskim były loty alianckich samolotów nad odciętą od zaopatrzenia z ziemi Warszawę.

Wyjątkowy hołd dla lotników, którzy zginęli

Obecny na konferencji pilot w stanie spoczynku Włodzimierz Bernhardt, który latał w 1586. Polskiej Eskadrze do Zadań Specjalnych w czasie powstańczych walk, nie krył wzruszenia z powodu inicjatywy Sił Powietrznych i muzeum. Uczestnik lotów nad Warszawę podkreślił, że przelot nad Warszawą w rocznicę powstania to wyjątkowy hołd dla tych lotników, którzy zginęli.

fot.
fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Loty z pomocą dla walczących powstańców odbyły się między 4 sierpnia a 21 września 1944 roku. Józef Stalin do 10 września odmawiał lądowań nad terytorium Ukrainy, po drugiej stronie frontu, dlatego też alianckie maszyny musiały startować z baz we Włoszech.

W sumie alianci wykonali nad Warszawę 280 lotów zrzucając 200 ton zaopatrzenia, z czego w ręce powstańców trafiło ok. 30 procent ładunku. W czasie lotów zginęło 147 pilotów, w tym 59 Polaków.

gs