Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 20.05.2013

Wałęsa atakuje Borusewicza. Komentatorzy: podłość

Trwa konflikt między Lechem Wałęsą a Bogdanem Borusewiczem. Były prezydent używa coraz mocniejszych słów, które nie wszystkim się podobają.
Lech WałęsaLech Wałęsa(mat. Instytut Lecha Wałęsy)

Borusewicz chce "przywłaszczyć moje zwycięstwo" - mówi Wałęsa w wywiadzie dla faktów TVN i dodaje, że dlatego trzeba wyjaśnić, jaka była rola obecnego marszałka Senatu podczas strajków z 1980 roku. - Prowokator, agent czy po prostu słaby, nie znający się na rzeczy? - pyta były prezydent. Zaznacza, że wszystkie propozycje Borusewicza podczas strajków sierpniowych "prowadziły do klęski" i dodaje, że on sam potem wszystko poprawiał. Jak mówi były prezydent, dotąd "odpuszczał" Bogdanowi Borusewiczowi, ale teraz "nie ma wyjścia". Dopytywany czy sugeruje, że Borusewicz współpracował z komunistycznymi władzami, odpowiada, że nie wie i że wszystko powinni sprawdzić dziennikarze.

Po wywiadzie dla TVN24 na Wałęsę spadła lawina krytyki. Niezadowolenia w związku z wypowiedziami byłego prezydenta nie krył m.in. na Twitterze Zbigniew Hołdys. - Po 33 latach wspierania Wałęsy i stania za nim murem - dziś, po insynuacjach, jakie rzucił pod adresem Borusewicza, zamykam nad nim wieko - napisał muzyk. - Są granice obszczekiwania innych w obronie własnego ego. Podłość - ocenia Zbigniew Hołdys.

Wałęsa pozytywnych komentarzy nie dostał także od dziennikarzy, których wezwał do wyjaśnienia roli Bogdana Borusewicza podczas strajków sierpniowych. - Wiem, ze zaraz będzie, że to wiadomo od dawna jaki jest i nie ma sie co dziwić, ale jednak ostatnie wyczyny Lecha Wałęsy mnie przeraziły - napisała na Twitterze Magda Sakowska, dziennikarka Polsat News. Z kolei Michał Majewski z tygodnika "Wprost" w swoim wpisie nawiązał do powstającego filmu o Lechu Wałęsie. - Trwa przemontowywanie filmu. W nowej wersji Wałęsa będzie kołtunem, egoistą i niewdzięcznikiem - zaznaczył Majewski.

Napięte stosunki między obydwoma politykami zapoczątkował wywiad Henryki Krzywonos dla "Wprost". Sugerowała ona, że to Bogdan Borusewicz, a nie Lech Wałęsa, de facto kierował strajkiem, który doprowadził do Porozumień Sierpniowych. Bogdan Borusewicz nie odniósł się do tej sugestii, pytany w radiowej Jedynce. To sprowokowało odpowiedź Lecha Wałęsy, który w ubiegłym tygodniu wezwał Borusewicza do przeprosin i groził, że w przeciwnym wypadku "odkryje niemiłe strony historii".

Wałęsa kontra Borusewicz - tu czytaj więcej>>>

Zobacz serwis specjalny - Sierpień '80>>>

aj