Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 17.09.2013

Stępień: sprawa Przemyka kompromituje państwo

To kompromitacja państwa i polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tak były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień komentuje wyrok w sprawie Grzegorza Przemyka.
Na zdjęciu archiwalnym z 14.05.2013 r. grób Grzegorza Przemyka na Cmentarzu Powązkowskim w WarszawieNa zdjęciu archiwalnym z 14.05.2013 r. grób Grzegorza Przemyka na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie PAP/Bartłomiej Zborowsk
Posłuchaj
  • Jerzy Stępień: wyrok w sprawie Grzegorza Przemyka to kompromitacja polskiego wymiaru sprawiedliwości (źr. IAR)
Czytaj także

Europejski Trybunal Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła konwencję badając sprawę śmierci Grzegorza Przemyka.

Trybunał nie miał wątpliwości, że postępowanie trwało zbyt długo, a wokół śledztwa nadal jest wiele niejasności.  Zdaniem Jerzego Stępnia, to powinno być dla nas nauczką.

-  Z jednej strony cieszę się, że taki wyrok zapadł.  Z drugiej strony to kompromitacja polskiego państwa, a w szczególności wymiaru sprawiedliwości.  Ciągle myślimy w takich kategoriach, że państwo to aparat państwowy i jemu nie może stać się krzywda. To wszystko bzdury. Państwo to są obywatele i tak powinniśmy patrzeć na państwo, a nie tworzyć jakieś zasłony dymne dla działalności przestępczej organów ścigania – powiedział Stępień.

Ale to od Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zależy czy proces w tej sprawie będzie się toczył od nowa - dodaje Jerzy Stępień.

Sprawa Grzegorza Przemyka 30 lat później >>>

Wolna Europa: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>

Grób
Grób Grzegorza Przemyka na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawi, PAP/Bartłomiej Zborowski

 

Grzegorz Przemyk zginął od kilkunastu ciosów zadanych w brzuch przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. W 1983 roku na Placu Zamkowym w Warszawie świętował maturę.

Europejski Trybunał Praw Człowieka, orzekając o naruszeniu przez Polskę konwencji ws. śmierci Grzegorza Przemyka, zaznaczył, że polskie sądy pięć razy rozstrzygały sprawę okoliczności tej śmierci i za każdym razem przekazywały ją z powrotem sądom niższej instancji.
ETPC podkreślił, że przekazanie sprawy sądowi niższej instancji jest zazwyczaj wynikiem błędów popełnionych przez ten sąd, dlatego - jak zaznaczył ETPC - powtórne zwrócenie sprawy sądowi niższej instancji w ramach jednego postępowania sądowego świadczy o poważnych niedociągnięciach w funkcjonowaniu systemu sądowego.
Według ojca Grzegorza - Leopolda Przemyka, który złożył skargę do ETPC - postępowanie sądowe trwało zbyt długo i nie zostało przeprowadzone prawidłowo, w związku z tym doszło do przedawnienia karalności czynu Ireneusza K.
L. Przemyk podkreślał też, że w wyniku sprzecznych orzeczeń polskich sądów, które nie potrafiły ustalić, czy doszło do przedawnienia karalności tego czynu, czy też nie, zostały naruszone jego prawa.
Jego zdaniem, sądy powinny były badać zabójstwo jego syna na podstawie art. 105 par. 2 kodeksu karnego, zgodnie z którym nie przedawnia się przestępstwo skutkujące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub ciężkim uszkodzeniem ciała, którego dopuścił się funkcjonariusz publiczny w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Polskie sądy uznały, że było to pobicie ze skutkiem śmiertelnym i stwierdziły, że doszło do przedawnienia jego karalności.
Twierdził także, że wadliwość krajowego postępowania sądowego świadczy o niechęci władz do odkrycia i obiektywnej oceny okoliczności związanych ze śmiercią jego syna.
L. Przemyk żądał 50 tys. euro tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Trybunał przyznał mu 20 tys. euro odszkodowania. Polska będzie musiała zapłacić mu odszkodowanie w ciągu trzech miesięcy od uprawomocnienia się wyroku ETPC.

PAP/IAR/agkm