Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 31.10.2014

Prezes IPN: Żołnierze Wyklęci skazani nie tylko na śmierć, także na zapomnienie

Łukasz Kamiński mówił w radiowej Trójce, że bardzo ważne jest to, aby ofiary zbrodni komunistycznych miały groby nie tylko symboliczne. - To jest takie przywracanie naszej wspólnej tożsamości - podkreślił prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Łukasz KamińskiŁukasz KamińskiPolskie Radio/Trójka

W latach 1944-1956 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło ponad pięćdziesiąt tysięcy osób, straconych na mocy wyroków sądowych, zamordowanych i zmarłych w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej, więzieniach i obozach, zabitych w walce lub w trakcie działań pacyfikacyjnych. Znaczną część ofiar stanowili członkowie antykomunistycznego ruchu oporu, kontynuujący walkę zbrojną do początku lat pięćdziesiątych. Ich ciała grzebano w utajnionych i w większości nieznanych do dziś miejscach: na i w pobliżu cmentarzy, w pobliżu siedzib aparatu bezpieczeństwa, w lasach i na poligonach wojskowych.

W 2011 roku uruchomiony został ogólnopolski program badawczy "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego 1944-1956". - Mijają w tej chwili trzy lata od zainicjowania tego projektu i na pewno dokonało się wiele rzeczy ważnych - mówił w "Pulsie Trójki" prezes IPN. - Przede wszystkim udowodniliśmy, że mimo iż upłynęło już kilkadziesiąt lat wciąż można odnajdywać te miejsca, gdzie są pochowani nasi bohaterowie. Okazało się, że można ich identyfikować mimo, że byli chowani bez żadnych przedmiotów osobistych. To, że odnaleźliśmy już blisko osiemset osób to wciąż jest początek drogi, wciąż jest jeszcze bardzo wiele miejsc, które trzeba przebadać - zaznaczył.

Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia poświęcony Żołnierzom Wyklętym >>>

Łukasz Kamiński podkreślił, że bardzo ważne jest to, aby ofiary zbrodni komunistycznych miały groby nie tylko symboliczne. - Tu jest kilka wymiarów. Oczywiście ten najbardziej podstawowy to jest wymiar rodzin. Często patrzymy na tych ludzi, którzy zginęli w latach 40’, 50’, jak na narodowych bohaterów, ale przecież każdy z tych ludzi był czyimś ojcem, bratem. Te rodziny przez dziesięciolecia nie miały nawet takiego miejsca, w którym mogłyby wspomnieć swoich bliskich, pomodlić się, zapalić świeczkę - dodał.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Gość radiowej Trójki zwrócił uwagę, że Żołnierze Wyklęci byli skazani nie tylko na śmierć. - Oni zostali skazani także na zapomnienie. Nieprzypadkowo chowano ich w nieoznaczonych dołach śmierci. Dość skutecznie udało się wielu z tych ludzi wymazać z kart naszej narodowej historii. Wszyscy teraz towarzyszmy w takim procesie, nie tylko przywrócenia tożsamości tym anonimowym szczątkom (…), to jest też takie przywracanie naszej wspólnej tożsamości, dodajemy do niej bardzo ważny element - ludzi, którzy zostali z niej wyparci - powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(aj/mp)

HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl >>>