- Jeżeli dostanę zaproszenie od SLD, to się pojawię i będę dyskutował. Na razie miałem tylko pytanie ze strony Leszka Millera, który zgodził się z moją koncepcją wyborów prezydenckich jako elementu budowy nowej lewicy drugiego dziesięciolecia XXI wieku - powiedział gość "Salonu politycznego Trójki".
Kalisz przyznał jednocześnie, że miał propozycję udziału w wyborach ze strony wielu ugrupowań. - Stawiam swoją osobę, bo dla mnie jest ważne, aby w parlamencie było obecne myślenie lewicowe - powiedział. Gość radiowej Trójki zaznaczył też, że nie ma nic przeciwko prawyborom na lewicy, ale aby wystartować w wyborach, musi mieć zapewnione struktury w całej Polsce, poparcie lewicy oraz pieniądze.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Ryszard Kalisz uważa, że ma lepszą koncepcję sprawowania funkcji prezydenta niż Bronisław Komorowski. - Dla mnie cały czas pan prezydent jest trochę za bardzo pasywny w kategoriach kreacji funkcjonowania państwa polskiego. Oczekiwałbym od prezydenta dużo większej aktywności w kategoriach strategicznych. Dotyczy to pozycji Polski na świecie czy innowacyjności, bo Polska ma w tej chwili niebezpieczeństwo średniego rozwoju, czyli tego, że de facto nie będzie się rozwijała, a będzie stała w miejscu w relacji do najszybciej rozwijających się gospodarek świata - zauważył.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Marcin Zaborski
Gość: Ryszard Kalisz (szef Stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska" )
Data emisji: 18.12.2014
Godzina emisji: 8.13
(to,iwo)