Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 15.12.2012

Sikorski popełnił błąd? Abecadło dyplomacji

Goście "Śniadania w Trójce" byli podzielenie w ocenie zachowania szefa MSZ, który zwrócił się do UE o pomoc w sprawie sprowadzenia wraku tupolewa do Polski.
Radosław SikorskiRadosław SikorskiPAP/Paweł Supernak

Radosław Sikorski zaproponował szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton poruszenie sprawy zwrotu wraku podczas szczytu Unia-Rosja 21 grudnia. Po kilku dniach propozycję Sikorskiego skomentowali Rosjanie. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych oświadczył, że jest ono skrajnie zdumione pomysłem polskiego szefa MSZ. Głos w sprawie zabrał także Donald Tusk. Premier poinformował, że nie rozmawiał i rozmawiać nie zamierza z Catherine Ashton na temat sprowadzenia do Polski wraku Tu-154M.

Andrzej Halicki mówił w Trójce, że procedura zwrotu wraku powinna zostać uruchomiona zaraz po katastrofie. Poseł Platformy przypomniał, że Dmitrij Miedwiediew zapewniał Polaków, że szczątki tupolewa "szybko" wrócą do Polski. - Jeżeli nie wywiązał się z tego zobowiązania, to jest problem wiarygodności Rosji - zaznaczył Halicki. - Uważam, że to zdenerwowanie strony rosyjskiej, te słowa, wykazują pewien lekki niepokój, że ta sprawa będzie także przedmiotem podnoszonym przez innych np. naszych partnerów w Unii.

Zdaniem Jarosława Kalinowskiego propozycja Radosława Sikorskiego złożona Catherine Ashton nie została skonsultowana z premierem. Europoseł PSL uważa, że to "coś niebywałego". - To w ostatnim czasie jeden z największych błędów. Nie powinno coś takiego się zdarzyć. Przypomnę, że niedawno premier naśmiewał się z propozycji, żeby USA nam pomagały, a teraz prosimy o to Unię Europejską - podkreślił polityk Ludowców.

Andrzej Rozenek uważa, że Rosjanie bardzo ostro odpowiedzieli na stanowisko polskiego szefa MSZ. Według rzecznika Ruchu Palikota słowa rosyjskiego ministerstwa oznaczają, że w sprawie zwrotu wraku nic nie zyskamy. - A skoro nic nie uzyskamy, to minister Sikorski nie powinien w ogóle tego tematu poruszać, ponieważ w dyplomacji nie porusza się tematów, co do których nie ma się przypuszczenia, że coś się uda załatwić. To jest po prostu abecadło dyplomacji - zaznaczył Rozenek.

Europoseł SLD Wojciech Olejniczak zwrócił uwagę na to, że inne państwa europejskie podczas szczytu Unia-Rosja będą próbowały rozmawiać z rosyjskimi władzami na tematy gospodarcze. Zdaniem polityka Sojuszu Radosław Sikorski popełnił bardzo duży błąd. - Nas interesuje wrak, a inne kraje umowy handlowe, umowy związane z zakupem gazu, surowce. W tych najważniejszych sprawach będziemy merytorycznie nieobecni, bo z tyłu głowy wszyscy będą myśleli: "Polsce zależy tylko na wraku, a nie zależy na tym, żeby rozmawiać z Rosjanami m.in. o gazie łupkowym" - mówił w Trójce Olejniczak.

W opinii Zbigniewa Ziobry zachowanie Sikorskiego było przejawem braku profesjonalizmu. Zdaniem lidera Solidarnej Polski szef MSZ działa nieudolnie. - W 2010 roku trzeba było od razu na miejscu zagwarantować sprowadzenie możliwie szybko tego wraku do Polski, jako dowodu w sprawie. Niestety nie zostało to zrobione i teraz płacimy za to ogromnymi emocjami, narastającym sporem w Polsce. Sprawa smoleńska jest ważna, bo wywołuje ogromne spory. Sprowadzenie wraku jest w naszej racji stanu - podkreślił polityk SP.

- Tak się kończy polityka naiwna i polityka na kolanach - mówił w Trójce Joachim Brudziński. Poseł Prawa i Sprawiedliwości. - To się nie zaczęło się od tragedii smoleńskiej, tylko parę miesięcy wcześniej, kiedy Donald Tusk ubzdurał sobie, że może być równorzędnym partnerem dla Władimira Putina. Dzisiaj wizerunkowo tracimy jako państwo i to, że Rosja będzie tą sprawą grała od początku dla PiS było rzeczą oczywistą. Rosja dalej będzie upokarzała Tuska i Sikorskiego. Ja nie czerpię z tego żadnej satysfakcji, bo to jest upokorzenie dla naszego narodu - zaznaczył polityk PiS.

Z kolei Henryk Wujec uważa, że słowa Rosjan świadczą o tym, że stanowisko Radosława Sikorskiego było trafne. - Jeśli oni wyrażają skrajne zdumienie, to rzeczywiście Sikorski poruszył sprawę, która jest kłopotliwa. Rosja nie ma żadnych argumentów w sprawie wraku. Widać tutaj wyraźną grę ze strony Moskwy. Wniesie tej sprawy na arenę międzynarodową jest bardzo dobrym posunięciem.

Rozmawiała Beata Michniewicz.