Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Martin Ruszkiewicz 17.01.2013

Problemy LOT-u. "Wszyscy łyknęli raporty prezesa"

- Winę za kłopoty LOT-u ponosi rada nadzorcza spółki, a nie minister skarbu Mikołaj Budzanowski - powiedziała Julia Pitera (PO) w radiowej Trójce.
Julia PiteraJulia PiteraPolskie Radio

Na lotnisku w Chicago odwołano odlot Dreamlinera do Warszawy. Maszyna wcześniej bezpiecznie wylądowała, kończąc rejs ze stołecznego Okęcia.

Julia Pitera w "Salonie politycznym Trójki" była mocno zdziwiona faktem, że nie ma żadnego pożytku z Dreamlinerów. Przypomniała, że polska w 2005 roku złożyła zamówienie na 8 sztuk, potem były kolejne terminy dostawy - 2008, 2009, 2010, wreszcie dostaliśmy je w 2011, a i tak nie spełniają swojej funkcji.

Mówiąc o lotnictwie, Julia Pitera odniosła się także do spółki PLL LOT. Stwierdziła, że problem z LOT-em jest obecny nie od dziś. Według posłanki PO, ostatni prezes ze zbyt dużym optymizmem wypowiadał się o kondycji spółki, a rada nadzorcza "łyknęła" jego zapewnienia i obietnice.

- Winę za kłopoty LOT-u ponosi rada nadzorcza spółki, a nie minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Rada powinna weryfikować informacje, ich prawdziwość - podkreśliła.

Julia Pitera podkreśla, że minister skarbu nie miał pełnej wiedzy o sytuacji LOT-u i opierał swoją wiedzę na raportach zarządu. - To rada nadzorcza powinna pilnować rzetelności władz spółki - dodała.

W grudniu rząd wspomógł narodowego przewoźnika kwotą 400 milionów złotych. Komisja Europejska sprawdza czy nie była to nielegalna pomoc publiczna.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

mr