Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 09.11.2013

Obywatele głosu nie mają? Sześciolatki bez referendum

Sprawa sześciolatków wciąż budzi wielkie emocje. Politycy goszczący w "Śniadaniu w Trójce" spierali się o wniosek dotyczący referendum edukacyjnego.
Obywatele głosu nie mają? Sześciolatki bez referendumGlow Images/East News

Nie będzie referendum w sprawie sześciolatków. Sejm odrzucił wniosek o zorganizowanie referendum edukacyjnego. Wniosek poparło posłów 222, przeciw było 232. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja, a po ogłoszeniu jego wyników na sali obrad rozległy się okrzyki: "Hańba! Hańba!". Podczas dyskusji posłowie opozycji zarzucali rządowi złe przygotowanie reformy edukacyjnej i brak zainteresowania sprawami wychowania młodego pokolenia. Krytykowali też postawę rządu wobec obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum.

Rafał Grupiński w "Śniadaniu w Trójce" nie krył zadowolenia z wyniku głosowania. Przypomnijmy, że przed piątkiem pojawiały się opinie, że koalicji rządzącej może zabraknąć głosów by odrzucić wniosek o referendum edukacyjne. - Wygraliśmy ze spokojną przewagą. To jest istotne z punktu widzenia stabilizacji sceny politycznej. Po ostatnich licznych zawirowaniach, to jest dobry sygnał do opinii publicznej, że koalicja ma spokojną większość. Koalicja jest stabilna - zapewniał poseł Platformy Obywatelskiej.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Koalicja wygrała, mimo że wyłamało się dwóch parlamentarzystów PSL. Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski zagłosowali za skierowaniem projektu w sprawie referendum do dalszych prac w komisji sejmowej. Posłowie ludowców za złamanie dyscypliny klubowej zostali ukarani naganami. Jednak zdaniem Jarosława Kalinowskiego ci politycy powinni się liczyć także z innymi konsekwencjami swojego zachowania. Europoseł PSL będzie wnioskował o to, żeby Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski nie zostali wpisani na listy wyborcze ludowców w następnych wyborach.

Z kolei PiS nie zamierza składać broni i planuje złożyć w parlamencie swój wniosek o referendum w sprawie sześciolatków. Według Mariusza Błaszczaka niektórzy posłowie koalicji rządzącej twierdzili, że poparliby wniosek, który odnosiłby się tylko do sprawy sześciolatków, a nie (jak w przypadku projektu obywatelskiego) do innych spraw związanych z edukacją. Dlatego PiS wróci do sprawy referendum ale z jednym pytaniem: "Czy chcesz czy nie chcesz żeby dzieci sześcioletnie przymusowo szły do szkoły".

Andrzej Rozenek mówił w Trójce, że Twój Ruch nie podjął jeszcze oficjalnej decyzji w sprawie ewentualnego poparcia wniosku PiS. - Ale myślę, że nie poprzemy tego projektu - zaznaczył. - My się opowiedzieliśmy za referendum, bo to było referendum. Twój Ruch będzie popierał wszystkie wnioski obywatelskie, szczególnie te podpisane przez milion osób. Demokracja jest święta. Jeżeli społeczeństwo chce referendum, to powinno te referendum mieć - podkreślił polityk Twojego Ruchu.

Wniosku Prawa i Sprawiedliwości na pewno nie porze Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jerzy Wenderlich skrytykował w "Śniadaniu w Trójce" pomysł partii Jarosława Kaczyńskiego. - My popieramy obywatelskie projekty, bo tam jest duch obywatelskiego myślenia. Teraz to już z całą pewnością będzie próba politycznego podczepiania się pod inicjatywę obywatelską. Tego akceptować nie będziemy - zaznaczył wicemarszałek Sejmu.

Swój wniosek związany z referendum zamierza złożyć także Solidarna Polska. Politycy partii chcą, by Sejm odwołał minister edukacji narodowej Krystynę Szumilas. - Pani minister firmuje swoim nazwiskiem i swoim urzędem tę niezwykle arogancką postawę rządu Platformy Obywatelskiej, która zmierzała do odrzucenia miliona podpisów i to bez dania racji. Bo partia, która ma w nazwie obywatelska, powinna przynajmniej pozwolić na skierowanie obywatelskiego wniosku o referendum pod dyskusję, a nie powinna odrzucać tego w sposób tak bezceremonialny - podkreślił Jacek Kurski.

Henryk Wujec nie skomentował wniosków PiS i Solidarnej Polski. Zdaniem doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego Sejm podjął bardzo dobrą decyzję odrzucając wniosek o referendum edukacyjne. - Dla mnie jest to bardzo dobry dzień dla Polski, bo to jest korzystne dla dzieci, które będą się mogły edukować i rozwijać. Na szczęście koalicja potrafiła się zmobilizować i ten absurdalny wniosek odrzucić - mówił gość "Śniadania w Trójce".

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(aj)