Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Beata Krowicka 13.11.2013

Schetyna: Rosjanie są dziś ofiarami i skrzętnie to wykorzystują

Zdaniem Grzegorza Schetyny Rosjanom powinny wystarczyć przeprosiny od polskiego MSZ za incydent jaki miał miejsce przed rosyjską ambasadą w Warszawie.
Grzegorz Schetyna. Zdjęcie archiwalneGrzegorz Schetyna. Zdjęcie archiwalnePR
Galeria Posłuchaj
  • Grzegorz Schetyna o Marszu Niepodległości i o swojej pozycji w Platformie Obywatelskiej (Salon polityczny Trójki/Trójka)
Czytaj także

Podczas zorganizowanego 11 listopada przez narodowców Marszu Niepodległości, w pobliżu ambasady rosyjskiej spłonęła m.in. budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę. Na teren ambasady rzucano też petardy i race, kilkanaście osób wdarło się na ogrodzenie.

Ambasador Rosji w Polsce poinformował, że domaga się przeprosin i obiektywnego śledztwa. Aleksander Aleksiejew uważa, że jego placówce nie zapewniono wystarczającego bezpieczeństwa.

Polski MSZ wyraził ubolewanie w związku z poniedziałkowym incydentem.

Zdaniem Grzegorza Schetyny, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, polskie przeprosiny powinny Rosji wystarczyć.

- Chcielibyśmy, żeby wystarczyły te wyrazy ubolewania. Nie mam takiej pewności, bo rzeczywiście sprawa nabrzmiewa i Rosjanie wykorzystują to, co stało się przedwczoraj w Warszawie do pokazania Polski w złym świetle. To jest problem dla nas i w tych relacjach polsko-rosyjskich mamy kłopot - wyjaśnił. - Wyrazy ubolewania i przeprosiny wystarczą. Nie możemy przedłużać tego festiwalu. Stała się rzecz zła, musimy wyciągnąć wnioski i osoby, które doprowadziły do tej sytuacji muszą ponieść karę. Ale przyszłość jest ważna - dodał.

Jak podkreślił, Rosjanom pasuje rola ofiary. - Rosjanie są w Radzie Europy poddawani monitoringowi w kwestii łamania praw człowieka, nacjonalistycznych ekscesów w stosunku do demonstracji gejów i lesbijek. Dzisiaj to Rosjanie są ofiarami i skrzętnie to wykorzystują - powiedział w "Salonie politycznym Trójki".

Grzegorz Schetyna uważa, że przy ustalaniu trasy marszu zabrakło wyobraźni. - Nie powinno być zgody na marsz bez uzgodnienia trasy, która daje gwarancję bezpieczeństwa - skomentował. - Uważam, że nie powinno być zgody na przemarsz tak blisko ambasady rosyjskiej, bo jednak taka odległość i kusi i prowokuje, by zdarzyło się coś złego. I zdarzyło się coś złego - dodał.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Zdaniem wiceprzewodniczącego PO potrzebna jest zmiana prawa, by dać gwarancję bezpieczeństwa mieszkańcom i miastom, w których odbywają się takie demonstracje.

Jak podkreśla, dobrym pomysłem jest proponowany przez Kancelarię Prezydenta zakaz zasłaniania twarzy podczas zgromadzeń publicznych.

Grzegorz Schetyna odniósł się także do plotek, że zamierza opuścić Platformę Obywatelską. Nie potwierdził ich, choć także jednoznacznie im nie zaprzeczył. - Chcę rozmawiać o przyszłości Platformy Obywatelskiej - powiedział. Przyznał, że nie wie, jakie plany wobec niego ma Donald Tusk.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

bk