Dlatego premier Mateusz Morawiecki zapowiedział niższy ZUS dla Polaków. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przygotowało projekt stosownej ustawy, z której wynika, że mniejszą składkę zapłaci jedynie 10 proc. prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Mniejszą składkę zapłacą tylko ci, których przychód nie przekroczy 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia…
– Nie ulega wątpliwości, że zmiany w tym zakresie są konieczne. Mieliśmy do czynienia z pewnego rodzaju niemocą, która powodowała, że mimo powstawania różnych projektów, to nie były one wprowadzane w życie. To krok w dobrym kierunku, ale wydaje mi się, że można pójść nieco dalej. Główny problem polega na tym, że obecny projekt zakłada powiązanie w pewnym zakresie tej proporcjonalności składek na ZUS z przychodem, który oni uzyskują, a nie dochodem – tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawców RP.
– Niestety, wszystko jest postawione na głowie. Wzięło się to stąd, że system zbudowany pod koniec lat 50. działał wedle zasady: jedni pracują, żeby inni mogli być emerytami. To znakomicie się domykało, kiedy było nas dużo i więcej pracowało, niż było na emeryturze – podkreśla ekonomista Andrzej Polaczkiewicz.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji, w której oprócz ekspertów wypowiedzieli się nasi słuchacze.
***
Tytuł audycji: Za, a nawet przeciw
Prowadzi: Kuba Strzyczkowski
Goście: Łukasz Kozłowski (Pracodawcy RP), Andrzej Polaczkiewicz (ekonomista) dr Janusz Grobicki (Centrum im. Adama Smitha, miesięcznik finansowy "Bank"), prof. Bogusław Półtorak (Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu), prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz (Politechnika Warszawska), Zbigniew Żurek (Business Centre Club)
Data emisji: 14.05.2018
Godzina emisji: 12.07
kw/ml
Oto wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji: