W tym roku z powodu epidemii koronawirusa władze Izraela zamknęły to i wszystkie inne miejsca kultu religijnego – chrześcijańskie, muzułmańskie i żydowskie. Ponadto, poinstruowały wszystkie synagogi, by zamknęły budynki i odmawiały modlitwy na zewnątrz, przy uczestnictwie nie więcej niż 10 osób jednocześnie. Pod Ścianą Płaczu pouczano wiernych, by powstrzymywali się od odprawiania zbiorowych modlitw i całowania kamieni starożytnego muru, który jest prawdopodobnie jedyną pozostałością po zburzonej przez Rzymian Świątyni Jerozolimskiej. Muzułmańscy urzędnicy zawiesili również wszystkie modlitwy w pobliskim meczecie al-Aksa. Zabraknie więc i Mszy Krzyżma Świętego połączonej z Mszą Wieczerzy Pańskiej. Jak było rok temu?
– Była piękna msza z piękną procesją. Mimo że mam do Jerozolimy kawał drogi, wstawałem o czwartej rano, by dojechać na poranną mszę i być ze wszystkimi księżmi. Po mszy wychodziliśmy do Ogrodu Oliwnego, gdzie każdy pod swoim drzewem oliwny spędzał godzinę na rozmyślaniach i modlitwie. Teraz tego nie będzie – wspominał Piotr Żelazko, proboszcz parafii pw. św. Abrahama w Beer Szewie.
Zazwyczaj tłumy pielgrzymów i turystów przybywają do miasta, którego ulice są teraz praktycznie opustoszałe – zauważyła agencja Reutera.
W Izraelu liczba osób zakażonych koronawirusem wzrosła do 9 755. W wyniku infekcji zmarło 79 pacjentów.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie
Prowadzi: Patrycjusz Wyżga
Autor materiału reporterskiego: Michał Żakowski
Data emisji: 9.04.2020
Godzina emisji: 15.23
IAR/kr