Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 09.02.2009

Abonament RTV wciąż aktualny

Im wcześniej się płaci abonament, tym większą można ulgę uzyskać, a cały czas opłata abonamentowa jest obowiązkowa, dopóki obowiązuje ustawa.

Wiesław Molak: Zgodnie z zapowiedzią, będziemy teraz mówili o abonamencie. Naszymi gośćmi są: w studiu w Bydgoszczy Dyrektor Centralnego Ośrodka Rozliczeniowego Poczty Polskiej, dzień dobry, pan Wojciech Pokora...

Wojciech Pokora: Dzień dobry, witam państwa.

W.M.: I przy telefonie Witold Kołodziejski, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Witamy w Sygnałach.

Witold Kołodziejski: Witam państwa serdecznie.

W.M.: Imienne blankiety zamiast tradycyjnych książeczek. Ta zmiana w sposobie opłacania abonamentu radiowo–telewizyjnego, no, niestety wciąż wielu z naszych słuchaczy ma kłopoty. Jak sobie z nimi poradzić? Wojciech Pokora.

W.P.: Szanowni państwo, panie redaktorze, dotychczas obowiązujące książeczki radiowo–telewizyjne były wykorzystywane przez ponad 30 lat. Ta technologia, która była dostosowana do ręcznej pracy w urzędach pocztowych i w kartotekach RTV była bardzo pracochłonna i generowała bardzo wysokie koszty obsługi. Aby więc te koszty obniżyć, postanowiliśmy zmienić tę technologię, wprowadzić informatyzację, jednolity system informatyczny po to, żeby usprawnić sposób pobierania, inkasowania abonamentu RTV. To nam przyświecało u podstaw wprowadzenia tej nowości.

W.M.: No, miało być lepiej, a z telefonów, listów naszych słuchaczy wynika, że jest gorzej, bo czasami zdarza się i to wcale nie tak rzadko, że pracownicy poczty po prostu odsyłają klientów chcących zapłacić abonament radiowo–telewizyjny.

W.P.: Jeżeli tak jest, to ubolewamy z tego powodu. Natomiast przypuszczam, że są to niezbyt często spotykane obecnie przypadki (...)

W.M.: Poprawiło się jednym słowem, tak?

W.P.: Wydaje mi się, że obecnie tak, że już tych sygnałów jest coraz mniej, a klienci, sądzę, i abonenci będą zadowoleni wkrótce.

W.M.: Nasi słuchacze w każdym oddziale Poczty Polskiej, przy każdym okienku mogą zapytać szczegółowo na temat tego, jak płacić abonament radiowo–telewizyjny i pracownik poczty nie może odmówić im pomocy ani odesłać z kwitkiem, oczywiście.

W.P.: Tak, oczywiście, pracownicy zostali przeszkoleni, a poza tym uruchomiliśmy także dodatkowe kanały przekazywania informacji abonentom. Mogą abonenci bez wychodzenia z domu uzyskać wszelką informację o sposobie zapłaty abonamentu w infolinii Poczty Polskiej o numerze 801–333–444. Wszyscy abonenci, którzy mają dostęp do strony internetowej Poczty Polskiej mogą także wszelką informację tam uzyskać. No a urzędy, oczywiście, także udzielają informacji wszystkich zgłaszającym się.

W.M.: Teraz Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Czy Rada otrzymuje takie sygnały, że jeszcze są kłopoty z opłaceniem abonamentu radiowo–telewizyjnego na pocztach?

W.K.: No, owszem, otrzymujemy takie sygnały. Ja w tej sprawie nawet zwróciłem się do dyrektora generalnego Poczty Polskiej z prośbą, aby takim sytuacjom zaradzić. To rzeczywiście jest tak, że system systemem, ale najczęściej zawodzą ludzie i to urzędnicy w okienkach pocztowych często nie są przygotowani do tego, żeby odpowiedniej informacji udzielić i to jest źródłem największych i najczęstszych problemów. Często jest tak, że wręcz urzędnicy na poczcie wprowadzają w błąd, mówiąc, że nie ma możliwości zapłaty abonamentu i tak dalej, i tak dalej. Mam nadzieję, że to jest coraz rzadsze. Przypominam, że im wcześniej się płaci abonament, tym większą można ulgę uzyskać, a cały czas opłata abonamentowa jest obowiązkowa, dopóki obowiązuje ustawa, abonament płacić musimy wszyscy.

W.M.: Mamy zapewnienie, przed chwilą takie padło od pana Wojciecha Pokory z Poczty Polskiej, że tych problemów więcej nie będzie. Panie przewodniczący, a jak jest ze ściągalnością abonamentu?

W.K.: No, niestety, nie jest najlepiej, ale liczę, że te spadki będą jakoś opanowane. Abonament przestał być płacony w połowie... od początku właściwie zeszłego roku. Dzisiaj ten spadek może jest wolniejszy, ale nadal jest bardzo odczuwalny. Krótko mówiąc, jest dezinformacja, często spotykamy się z telefonami abonentów, którzy twierdzą, że już abonamentu płacić nie trzeba, ponieważ w radiu, w telewizji słyszeli, że abonamentu nie ma na przykład, któryś z ważnych polityków czy nawet pan premier powiedział, że abonamentu nie ma. Żaden polityk nie powiedział, że abonamentu nie ma, najwyżej powiedział, że planuje się jego zniesienie, ale dopóki się nie zniesie, płacić trzeba, bo inaczej jest to niezgodne z prawem. Ja przypominam, że niepłacenie abonamentu, za niepłacenie abonamentu grozi kara.

W.M.: Czyli to, co mówią politycy, głównie Platformy Obywatelskiej, wyjaśnijmy jeszcze raz, to nieprawda, abonament cały czas obowiązuje. My bardzo prosimy państwa, żeby ten abonament płacić. Panie dyrektorze, niech pan przypomni jeszcze raz ten numer telefonu, infolinię, gdzie można wszystkie informacje uzyskać.

W.P.: Bardzo proszę, numer infolinii Poczty Polskiej to 0–801–333–444. Można też na stronie internetowej znaleźć informację, to jest , oraz jeżeli nie udaje się tutaj uzyskać informacji, to również proszę o telefony do Bydgoszczy pod numer 0–52–32–55–325.

W.M.: Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że już wszystko będzie w porządku. Panie przewodniczący, co dalej z abonamentem? Bo są różne pomysły, dziś wicemarszałek sejmu Jarosław Kalinowski mówił, że bardzo bliski do zaakceptowania jest pomysł Polskiego Stronnictwa Ludowego – odpis od podatku PIT, CIT.

W.K.: Kiedy my planowaliśmy zmianę ustawy abonamentowej (my mówię o Krajowej Radzie), przygotowywaliśmy, opiniowaliśmy różne projekty, rozważaliśmy dwie możliwości: albo odpis od podatku, albo opłatę przy rachunku za energię elektryczną. Tak naprawdę i jeden, i drugi sposób jest dobry. Ten jest lepszy, który ma szansę na wprowadzenie. Więc szczerze mówiąc kibicuję takim zmianom, ale jestem dosyć sceptyczny. Dopóki nie usłyszę z ust ministra finansów, że jest gotów z tego podatku przeznaczyć kwotę załóżmy 1,5 miliarda złotych na media publiczne, to nie uwierzę w takie rozwiązanie. Dopóki nie będzie trwałego rozwiązania abonamentowego, uważam, że nie powinno się nic robić przy starym systemie abonamentowym, tym bardziej że jest on dosyć mocno uzależniony od rozwiązań i reakcji Unii Europejskiej. Tak że to jest bardzo niebezpieczne, ale oczywiście wszelkie zmiany polegające na poprawie ściągalności abonamentu są bardzo potrzebne, o ile będą realne. Ja mówię, że tu tak naprawdę istotna jest kwota, ile pieniędzy będzie z tej czy innej metody ściągania abonamentu.

W.M.: I już ostatnie pytanie. Dziś także słyszeliśmy, że jest bardzo blisko do porozumienia między Polskim Stronnictwem Ludowym, Platformą Obywatelską, Sojuszem Lewicy Demokratycznej i ta nowa ustawa medialna ma powstać lada moment. Co dalej z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji?

W.K.: No, tam są różne projekty, jeśli chodzi o Krajową Radę – albo rozszerzenie, albo wybór nowej Rady. Myślę, że to są rzeczy raczej drugorzędne. Najistotniejsze to, jak nowa ustawa widzi przyszłość mediów publicznych, przyszłość radia, przyszłość telewizji. Jeżeli są to dobre rozwiązania, to nie mam nic przeciwko temu, żeby nawet rozwiązywać Krajową Radę. Ale powtarzam: najistotniejsze są rozwiązania dla mediów publicznych. Jeżeli one widzą przyszłość telewizji jako gospodarza całego multipleksu cyfrowego, jeżeli widzą kanały tematyczne, kanały główne, jeżeli widzą stabilny system finansowania, ale nie na poziomie kilkudziesięciu czy kilkuset milionów złotych, ale na takim poziomie, który zapewni im stabilne finansowanie, jeżeli mówimy o ograniczeniu reklamy, to jak najbardziej tak, ale poznać trzeba szczegóły.

W.M.: Dziękuję bardzo. Wojciech Pokora, Dyrektor Centralnego Ośrodka Rozliczeniowego Poczty Polskiej w Bydgoszczy, i Witold Kołodziejski, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przypomnijmy jeszcze raz: abonament cały czas obowiązuje, a ten abonament dla Polskiego Radia jest jak tlen.

(J.M.)