Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Ula Czerny 10.11.2012

Jego cel: być dobrym człowiekiem

- Jeżeli można mówić o moich sukcesach, to uważam, że największym jest syn Tomasz. To, co robi, jaki jest, to największa nagroda, jakiej mogłem oczekiwać od życia. On wie, że nie jestem jego biologicznym rodzicem, ale jestem jego ojcem - mówi Eugeniusz Zielenkiewicz, filantrop i przyjaciel Trójki.
Grażyna Biederman (P), Barbara Głębocka, Eugeniusz Zielenkiewicz (L) i Marek NiedźwieckiGrażyna Biederman (P), Barbara Głębocka, Eugeniusz Zielenkiewicz (L) i Marek NiedźwieckiFot.: SzklarskaPoreba.pl
Posłuchaj
  • Eugeniusz Zielenkiewicz o walce z przeciwnościami losu i realizowaniu założonych celów
Czytaj także

Słuchaczom radiowej Trójki jest dobrze znany. To właśnie do hotelu Eugeniusza Zielenkiewicza w Piechowicach od lat przyjeżdżają dzieci z domów dziecka w ramach akcji "Wymarzone wakacje”. Zimą i latem, w środku sezonu.
- Przeważnie tymi dziećmi pijani rodzice w ogóle się nie zajmują. Dzieci ze świetlic środowiskowych są tak pokarane przez los, że może nie tyle trzeba im dać coś dobrego, ile pokazać, że jest inne życie, że warto o coś walczyć. Ja powalczyłem i mi się coś udało osiągnąć - mówi Eugeniusz Zielenkiewicz w "Godzinie prawdy".

Wszystkie audycje z cyklu "Godzina prawdy" znajdziesz TU >>

Ani dziennikarze Trójki, ani Zielenkiewicz nie pamiętają dokładnie jak wspólnie organizowana pomoc się rozpoczęła. W tym roku wakacje dla dzieci odbędą się po raz 30.
- Byłem kiedyś świadkiem jak 9-letnia dziewczynka dzwoni do domu i słyszę jak mówi: "Mamo, tu jest jak w bajce" i potem płacząc dodaje: "Mamo, ja cię błagam, nie pij". Na tym zakończyła rozmowę. Do końca pobytu nie widziałem jej uśmiechniętej. To jest po prostu rzecz, która zostaje w człowieku do końca życia - podkreśla w rozmowie z Michałem Olszańskim.

* * *

Eugeniusz Zielenkiewicz urodził się 19 lipca 1950 roku w Ozieranach Małych w województwie podlaskim. Beztroskie dzieciństwo spędził w Sokółce. W wieku 20 lat pod wpływem miłości zmienił swoje dotychczasowe życie. Rzucił wszystko i wyjechał do dziewczyny, do Bytomia. Tam rozpoczął pracę w kopalni, w dziale automatyki i zabezpieczeń. Tak przepracował kilka lat, jednak to, co robił, nie było w zgodzie z jego pasją.
Realizować się zaczął po rozpoczęciu pracy w domu kultury. Sprowadził do Bytomia różnych artystów, zespoły muzyczne, organizował festiwale. Jednak w latach 80., chcąc zmienić coś w swoim życiu, razem ze znajomymi z Niemiec wpadł na pomysł budowy hotelu. Pojechał do Piechowic, gdzie po długich poszukiwaniach, znalazł wymarzone miejsce na hotel. Udało mu się od zera stworzyć wielkie przedsięwzięcie.
Jednak nigdy nie liczył się tylko zysk. Od ponad 15 lat współpracuje z Trójką organizując w hotelu "Las" wakacje dla dzieci z domów dziecka.

Na "Godzinę prawdy" zapraszamy do Trójki w piątki o godz. 12.05.

usc