Są wśród nich nazwiska, które na zawsze wpisały się do historii. Są tu też nazwiska ludzi szerzej nieznanych, młodych, którzy odkryli, że nie potrafią usiedzieć w miejscu i często ruszają w świat bez pieniędzy, bez pomocy, ale za to z radością i pewnością, że gdzieś tam jest coś, wartego zobaczenia. Wartego doświadczenia. Mowa o uczestnikach Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów zwanych powszechnie Kolosami, które w ten weekend (8-9 marca) w Gdyni odbędą się już po raz piętnasty.
- Tam się pokazują podróżnicy, którzy są atrakcyjni dla publiczności nie dlatego, że byli już w telewizji i mają znane nazwisko, tylko dlatego, że gdzieś byli i potrafią o tym ciekawie opowiedzieć - wyjaśniał Piotr Tomza. Impreza regularnie gromadzi kilkutysięczną widownię.
Publiczność Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów zwanych powszechnie Kolosami; fot. Adrian Larisz
W tym roku towarzyszy jej okolicznościowa publikacja "Pokolenie Kolosów", w której znalazło się 15 opowieści o wybitnych polskich podróżnikach. Niektórzy z nich swoją pasję przypłacili życiem. - Wspominamy w tej książce m.in. Artura Kozłowskiego, nurka jaskiniowego, który zginął w 2011 roku w jednej z irlandzkich jaskiń. To był człowiek, który szukał maksymalnej formy wyrazu - opowiadał autor. W książce są też historie m.in. grotołaza Andrzeja Ciszewskiego, rowerzysty Marka Klonowskiego, żeglarza Henryka Widera czy kajakarza Aleksandera Doby.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z Piotrem Tomzą. Audycję "Do południa" poprowadził Paweł Drozd.
bch/mp