Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Wiktor Łastik 01.10.2013

Nagroda (Kościelskich) w starym dobrym stylu

– Nie ma tego wrzasku, zgiełku, rywalizacji, bo nie ma idiotycznego systemu nominacji. Nagroda Kościelskich jest niezwykle rzetelnym, sprawdzonym punktem w życiu literackim Polski – powiedział jeden z laureatów nagrody Paweł Huelle.
Krystyna Dąbrowska laureatka tegorocznej Nagrody KościelskichKrystyna Dąbrowska laureatka tegorocznej Nagrody KościelskichWiktor Łastik/Polskie Radio

Rodzina Kościelskich była od wielu pokoleń zasłużona dla kultury polskiej. Tradycje mecenatu artystycznego w tej rodzinie zapoczątkował Władysław Kościelski czyli Sefer Pasza -  zmarły w 1895 roku żołnierz, generał wojsk tureckich, kolekcjoner dzieł sztuki, bardzo barwna postać. Kupując akcje Kanału Sueskiego dorobił się majątku, który potem posłużył jego potomkom do sfinansowania nagrody literackiej, o której rozmawialiśmy w audycji "Ćwiczenia z myślenia".

Nagroda po raz pierwszy została przyznana w 1962 roku. Otrzymali ją wtedy Sławomir Mrożek, Andrzej Brycht, Andrzej Busza i Jan Roztworowski. Na progu jesieni rozmowa o tej właśnie nagrodzie jest to chyba czymś oczywistym. Właśnie o tej porze rozkręca się korowód literackich nagród, a jako pierwsza ogłosiła nazwisko swojego laureata – czy jak to się stało w tym roku laureatki - Krystyny Dąbrowskiej – Fundacja imienia Kościelskich. To jedno z najbardziej cenionych wyróżnień w świecie literackim, nagroda która stanowi także zobowiązanie i wyzwanie dla laureatów. – Mamy 1962 rok, a ta nagroda nie wyróżnia i nie odróżnia pisarzy emigracyjnych od krajowych. Literatura jest jedna - mówi ta nagroda i jest to absolutny ewenement. Fundacja im. Kościelskich to jedyna instytucja, która dzięki tej nagrodzie do roku 1989 sklejała literaturę polską. Jedyna wątpliwość co do tych ponad stu dwudziestu laureatów to, że nie ma okresu 1956-1960. Nie ma Grochowiaka, Białoszewskiego. Tak jakby w tym pośpiechu, nadrabianiu zaległości, zapomniano o tych co dopiero się pojawili – podkreślała w rozmowie Iwona Smolka.

Nasz gość - Iwona Smolka opowiedziała również o wyjątkowości tej Nagrody i z czego ona wynika. – Kolejnym ewenementem jest to, że nikt oprócz jurorów nie zgłasza kandydatów do tej nagrody. To gust jurorów, a są to znakomici znawcy literatury, decyduje co zostanie wybrane. I co ważne przy tej nagrodzie, nie ma tego całego targu, który się z reguły pojawia przy każdej nagrodzie literackiej. To nie jest żadne targowisko, tylko rzetelna praca. My nie wiemy, jak się toczą obrady jury. Natomiast wiemy kto zostaje laureatem – tak o Nagrodzie Kościelskich opowiadała Iwona Smolka, pisarka i krytyk literacki.

Audycję przygotowały Dorota Gacek i Elżbieta Łukomska, gościem była Iwona Smolka.