Wycięcie drzew wzdłuż dróg - zdaniem obrońców przyrody - niesie za sobą szereg następstw. - Obniżenie stanu okolicznych wód, gorsze wysychanie terenu podczas powodzi, nawiewanie śniegu, czy pozbawienie naturalnej izolacji od spalin - wyliczają. Przeprowadzone badania wykazują także, że zadrzewione okolice dróg pozwalają kierowcom w mniej stresujący sposób spędzić czas w korku.
Jednak zdaniem przeciwników, bezpieczeństwo powinno wygrywać. I trudno jest się z tą opinią nie zgodzić bo, gdyby nie drzewa, następstw niektórych wypadków można by uniknąć.
- Takie wypadki powodują bardzo ciężkie skutki - uważa Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy. - Kończy się asfalt i w zasadzie od razu samochodem dotykamy drzew - dodaje rajdowiec i zastanawia się, że być może obrazowanie tego czy poświęcamy drzewo czy człowieka pozwoli na znalezienie właściwej odpowiedzi na pytanie czy drzewa powinny rosnąć blisko szlaków komunikacyjnych.
Policja uważa, że nie ma idealnego rozwiązania. Drzewa, słupy, wypełnione wodą rowy zawsze stanowią przeszkodę, ale trzeba pamiętać, że to nie te przeszkody powodują zdarzenia drogowe. - Podmiotem był jest i zawsze będzie człowiek - mówi Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji.
Zapraszamy do wysłuchania materiału, który przygotowała Katarzyna Pilarska.
Mieszkanka Klamr o wypadku:
x-news
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(ah)