Najpopularniejsze wśród studentów jest roznoszenie ulotek. Choć, jak sami twierdzą, nie jest to praca marzeń, to o lepszą posadę trudno - zwłaszcza, gdy nie ma się jeszcze odpowiednich kwalifikacji.
Ofert dla osób powyżej 16. roku życia jest jednak dużo. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać. - Duże zapotrzebowanie jest w turystyce, gastronomii i usługach, ale widzimy też pewien wzrost w przetwórstwie owocowo-warzywnym. W województwie mazowieckim dużo jest ofert dla konsultantów telefonicznych i młodych grafików komputerowych - informuje Urszula Kowalska z Komendy Głównej Ochotniczych Hufców Pracy. Jak dodaje, zarobki wahają się od 6 do 15 zł brutto za godzinę.
Trzeba być jednak czujnym, by nie paść ofiarą nieuczciwego pracodawcy. - Zaniepokoić powinna nas sytuacja, w której pracodawca zwleka z przedstawieniem nam do podpisu umowy zlecenia czy umowy o pracę, proponuje nam pracę w nocy albo nadgodziny z niską stawką wynagrodzenia. Generalnie osoby młodociane w ogóle nie powinny być zatrudniane ani w porze nocnej, ani w godzinach nadliczbowych - tłumaczy Marzena Kubacka z nowosądeckiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.
W miejscowościach nadmorskich do końca wakacji PIP prowadzi kampanię informacyjną "Na fali pierwszej pracy". Przeznaczona jest przede wszystkim dla młodych ludzi podejmujących pracę sezonową, ale także dla pracodawców. Podczas kilkugodzinnych dyżurów inspektorzy udzielają darmowych rad i porad.
Materiał do "Sygnałów dnia" przygotowała Ewa Chyra.
pg/asz