Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 10.09.2010

Skazani na współpracę z Rosją

Katastrofa wydarzyła się w Smoleńsku i nie da się nie współpracować z Rosją.
Sławomir NeumannSławomir Neumannźr. W. Kusiński/PR

Prawo i Sprawiedliwość jest niezadowolone z postępów śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Posłowie opozycji uważają, że wciąż jest za mało informacji i sprawa zmierza w złym kierunku.

Jak przyznał na antenie Jedynki Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej niezadowoleni są nie tylko posłowie PiS-u, ale wszyscy Polacy.

- Każdy z nas chciałby już poznać raport końcowy i wyniki dochodzenia - stwierdził poseł.

Wyraził jednak zrozumienie dla obecnego stanu śledztwa.

- Mamy świadomość tego, że to śledztwo potrwa długo, ponieważ mamy do czynienia z katastrofą lotniczą - tłumaczył.

Dodał, że katastrofa do której doszło 10 kwietnia jest traktowana ze szczególną ostrożnością, co również wpłynie na tempo śledztwa.

- Fakt, że zdarzyła się poza granicami państwa powoduje to, że ten czas będzie dłuższy niż normalnie, a normalnie to trwa miesiącami - mówił w magazynie "Z kraju i ze świata".

Opozycja ma również pretensje o to, że strona polska nie zabezpieczyła miejsca katastrofy. Zdaniem Neumanna posłowie PiS uważają, że należało przejąć śledztwo w Rosji, ogrodzić teren, postawić własne wojsko na terenie smoleńska i nie dopuścić Rosjan do tego miejsca. Jak stwierdził: "Tak się po prostu nie da".

- Katastrofa wydarzyła się w Smoleńsku na terytorium rosyjskim i nie da się nie współpracować z Rosją - odpierał zarzuty poseł Platformy Obywatelskiej.

Sławomir Neumann uważa, że trzeba spokojnie czekać na wyniki śledztwa i nie podgrzewać emocji. - To co się dzieje, to jest granie na tej tragedii smoleńskiej - konkludował.

W rozmowie odniósł się także do sprawy krzyża znajdującego się przed Pałacem Prezydenckim. Zdaniem posła Platformy barierki i krzyż jeszcze długo będą częścią krajobrazu Krakowskiego Przedmieścia, gdyż Jarosław Kaczyński umacnia zebranych pod krzyżem ludzi w przekonaniu, że postępują dobrze. Wyraził także zdanie, że krzyż jest symbolem wielu Polaków i przenoszenie go siłą do świątyni nie jest najlepszym rozwiązaniem.


(mb)