Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Izabella Mazurek 14.09.2010

Zarządzanie kolejką do lekarza

Państwo nie ma pełnej kontroli nad zarządzaniem systemem służby zdrowia - uważa Łukasz Abgarowicz, senator PO.
Zarządzanie kolejką do lekarza
Posłuchaj
  • Senator Łukasz Abgarowicz o reformie służby zdrowia
Czytaj także

- Państwo nie ma w pełni kontroli nad zarządzaniem systemem służby zdrowia. Można to zmienić jedynie poprzez informatyzację systemu - mówi Łukasz Abgarowicz, senator Platformy Obywatelskiej.

Po komputeryzacji systemu zdrowia pacjent będzie miał kartę, dzięki której będzie wiadomo, że zapisuje się do jednej centralnej kolejki do lekarza-specjalisty.

Gość magazynu "Z kraju i ze świata" uważa, że Polacy wydają ogromne pieniądze na leczenie prywatne. - Jest to mniej więcej połowa tego, co przechodzi przez NFZ - mówi senator Abgarowicz.

Senator Abgarowicz komentował raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący list kolejkowych z ponad 50 szpitali. Z raportu wynika, że w co piątym szpitalu przyjmowano pacjentów spoza listy kolejkowej, a na niektóre zabiegi, np. wszczepienia endoprotezy, trzeba czekać nawet 5 lat.

- Przez weto prezydenta Kaczyńskiego nie udało się Platformie przeprowadzenie reformy służby zdrowia - powiedział senator Abgarowicz. - Platformie zależy na lepszej kondycji szpitali, lepszym zarządzaniem pieniędzmi, co wiąże się też z krótszymi kolejkami do specjalisty - dodał senator.

(im)

*

Przemysław Szubartowicz: Witam państwa i witam, panie senatorze.

Łukasz Abgarowicz: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

P.S.: Proszę państwa, tu poza anteną redaktor Syta przed chwilą powiedział, że Najwyższa Izba Kontroli, przynajmniej on ma takie wrażenie, że odkrywa coś, o czym wszyscy wiedzą, czyli że są kolejki, jest źle i że generalnie wygląda to bardzo okropnie, jeśli chodzi o służbę zdrowia. No a co władza na to? Bo ten raport NIK-u w sprawie służby zdrowia jest druzgocący, panie senatorze.

Ł.A.: To prawda, on jest druzgocący, ale wymaga też głębszej analizy, dlatego bo wiele czynników może na to wpływać, na przykład taka sytuacja, gdzie pacjenci zapisują się do różnych kolejek w rozmaitych szpitalach, co potem powoduje luki w tych kolejkach i w które wchodzą przypadki, też nie wiemy, jakie, czy pilne, czy jest to na przykład efekt korupcji, czy też płatnych ubezpieczeń, nie wiemy dokładnie, ale rzeczywiście zarządzanie kolejką jest niewłaściwe i wymaga...

P.S.: A zarządzanie służbą zdrowia jakie trudne, prawda?

Ł.A.: O, to jest właściwie zarządzanie pewnym systemem, nad którym w pełni państwo nie ma kontroli, pragnę zwrócić uwagę, i to można zmienić tylko przez informatyzację. Nie należy zapominać, że Polacy wydają ogromne pieniądze, mniej więcej połowę tego, co przechodzi przez NFZ, na leczenie prywatne i to jest w ogóle poza obserwacją, poza możliwością zarządzania tym rynkiem ze strony państwa w tej chwili, to wymaga informatyzacji. Prace nad taką ustawą, która to uruchomi, są na ukończeniu w tej chwili, dlatego że jest to ogromne przedsięwzięcie, to wymaga informatyzacji. Widzi pan, to chodzi o to, żeby pan miał kartę i jak będzie się pan zapisywał do kolejki, to będzie to jakaś centralna kolejka, to będzie dokładnie wiadomo, już pan do drugiej się nie zapisze.

P.S.: Czyli kłopotem pacjenta jest to, że pacjent stojący w kolejce w jakimś szpitalu albo w przychodni zastanawia się na przykład nad pakietem ustaw minister zdrowia Ewy Kopacz i zupełnie jest to dla niego abstrakcyjna sytuacja, bo każda władza zapowiada jakieś pakiety ustaw, a od lat nic się nie zmienia, więc jakiś problem w tej służbie zdrowia jest.

Ł.A.: Nie, to nie jest tak, dlatego bo, widzi pan, to trzeba naprawiać z bardzo wielu stron, to jest cały system, który jest wadliwy. I to, co nam się nie udało na początku kadencji, bo jak pamiętamy, przez weto pewne reformy zostały zmienione, chodzi o poprawienie kondycji szpitali. Lepsza kondycja szpitali, lepsze zarządzanie środkami to też krótsza kolejka, dlatego bo lepsze wykorzystanie środków z Narodowego Funduszu Zdrowia. Proszę zwrócić uwagę, że w 2008 bardzo wzrosły nakłady na zdrowie i nie przyniosło to żadnego efektu. Krótko mówiąc, trzeba zwiększać środki, ale z drugiej strony trzeba znacznie poprawiać zarządzanie w ochronie zdrowia na każdym poziomie.

P.S.: Czyli Platforma Obywatelska wyciąga wnioski z raportu NIK, a także z odczuć pacjentów, które się nie zmieniają.

Ł.A.: Z całą pewnością tak.

P.S.: Panie senatorze, inna kwestia, o której już mówiliśmy na antenie dzisiaj, krótko. Rząd się przyjrzy zmianom w Konstytucji proponowanym przez Platformę Obywatelską. Przypomnę, proszę państwa: zmniejszenie liczby posłów z 460 do 300 między innymi, senatorów miałoby być 49, a zapowiedź jest też taka, aby prezydenckie weto można było odrzucić bezwzględną większością głosów, a nie jak obecnie – większością trzech piątych. Czyli zmiany radykalne, tylko że słyszeliśmy już o tym, że opozycja, a nawet koalicjant PSL niespecjalnie chętnie chciałby takie zmiany wprowadzać. To po co Platforma w ogóle inicjuje?

Ł.A.: Istotnie wydaje się, że trudno będzie przeprowadzić w tej kadencji zmianę Konstytucji, ale wprowadzenie tej ustawy i skierowanie jej z jakąś opinią rządu do sejmu do prac powoduje debatę, debatę o być może dużo głębszych zmianach. Jak życie pokazało, te niejasne relacje pomiędzy rządem a prezydentem w jakiś sposób trzeba wyjaśniać, prawda? Weto nie może być hamulcem do realizowania mandatu, który ma rząd, i do przeprowadzenia rozmaitych zmian. A zatem tutaj albo system gabinetowy... No, trzeba się zdecydować na jakieś rozwiązanie. Ta debata jest potrzebna, również co do zmniejszenia liczby posłów i senatorów, to też jest debata, bo jeżeli ma być tak jak jest i ma być to zmiana taka, która poprawi jednak i to mniejsze grono inaczej będzie pracowało i nie tylko chodzi o koszt, ale chodzi również o to, żeby w parlamencie byli tacy, którzy naprawdę ciężko pracują, a nie tło, którym się jakoś tam zarządza. I to jest... Ale to jest pytanie, dlatego bo gdyby udawało się wprowadzać nasz sztandarowy wniosek, który przecież cały czas mamy i pamiętamy – wprowadzenie okręgów jednomandatowych – wtedy o ilości trzeba by było podebatować, ilości posłów, dlatego bo chodzi o reprezentację.

P.S.: Ale to musielibyście przekonać PSL do okręgów jednomandatowych.

Ł.A.: Wątpię, szczerze mówiąc, żeby nam się udało przeprowadzić jakiekolwiek zmiany w tej kadencji, ale jeżeli mielibyśmy je przeprowadzić nawet i w przyszłej, to teraz trzeba zacząć debatę i trzeba przedstawić jakieś konkretne postulaty dotyczące zmian i wywołać debatę zarówno w parlamencie, jak i debatę publiczną.

P.S.: Do debaty chyba są inni politycy gotowi. Panie senatorze, bardzo krótko – dzisiaj przyjeżdża Solidarność do Warszawy i będzie protestować w sprawie krzyża, a właściwie wyrażać swoje poparcie dla idei budowy pomnika na Krakowskim Przedmieściu. Kiedy sprawa z krzyżem zostanie rozwiązana? Bo słyszałem i takie opinie, że Platformie Obywatelskiej na rękę jest cały ten spór.

Ł.A.: Niby dlaczego na rękę? Spór jest niedobry dla każdego w moim przekonaniu, jest brzydki, dlatego bo krzyż i pomnik jest prowadzony tak naprawdę przez dwa ośrodki – z jednej strony próba budowy legendy prezydenta, który zginął w Smoleńsku, jest to pewne narzędzie polityczne, z drugiej strony środowisko ojca Rydzyka, który chciałby wojny krzyżowej, dlatego bo to konsoliduje jego środowiska, nad którymi panuje, on nie jest przewodnikiem, tylko chciałby być przywódcą. I trzecie – no to te rozmaite środowiska bardzo lewicowe, które chciałyby też wojny krzyżowej (...).

P.S.: Ale czy Platforma zakończy ten spór, przeniesie krzyż do kościoła?

Ł.A.: Trzeba go przenieść, ale z drugiej... Czyli krótko mówiąc, nie jest to tak naprawdę prawdziwy spór o krzyż. Tutaj chodzi o pewne cele polityczne czy społeczne w tej całej rozgrywce, a krzyż z całą pewnością będzie musiał być przeniesiony.

P.S.: Dziękuję bardzo. Łukasz Abgarowicz, senator Platformy Obywatelskiej.

Ł.A.: Dziękuję.

(J.M.)