Pesymiści powiedzą, że zimę mamy już od kilku tygodni. Optymiści, że od dziś, a więc od najkrótszego dnia w roku. Teraz słońca będzie nam już tylko przybywać, a do wiosny coraz bliżej. Właśnie taki optymistyczny punkt widzenia wyznawali nasi przodkowie.
- W pierwszą zimową noc rodzi się słońce – twierdzi Amudena Rutkowska z Muzeum Etnograficznego w Warszawie. – Jest to najdłuższa noc w roku, ale najkrótszy dzień i od tego momentu zaczyna tego dnia przybywać. W związku z czym jest to święto światła – dodaje w rozmowie z Agatą Kasprolewicz.
Nasi starożytni przodkowie bardzo hucznie obchodzili to święto. Nie celebrowali pierwszego dnia zimy, czy nadejścia Nowego Roku. Wszystkie obrzędy związane właśnie z tym przesileniem były świętowane szczególnie.
Możemy się domyślać, że jednym z narodów, który wyjątkowo hucznie obchodzi dzień światła, są Norwegowie. Oni na słoneczne dni muszą czekać wyjątkowo długo.
- W Norwegii mamy noc polarną. Ponad połowa kraju w tym zimowym okresie jest spowita całkowitą ciemnością - podkreśla Kondrat Konieczny z ambasady Norwegii. – Ale otrzymujemy za to nagrodę w postaci zorzy polarnej – z uśmiechem dodaje w "Sygnałach Dnia" Konieczny.
Norwegowie mogą oglądać świetliste warkocze zorzy polarnej i opowiadać legendy związane z tym zjawiskiem. My, ludzie z południa, możemy pocieszać się, że od dziś coraz bliżej nam do wiosny.
(ah)
Aby wysłuchać całego nagrania, wystarczy kliknąć "Od dzisiaj dłuższy dzień" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.m Zapraszamy.