- Podczas świąt po polskich drogach jeździło 300 nieoznakowanych radiowozów z rejestratorami szybkości, nad bezpieczeństwem kierowców i pasażerów, przez trzy kolejne dni, czuwało 10 tysięcy policjantów – mówi w Sygnałach Dnia Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Według Grażyny Puchalskiej ostrzeżenia policji o wzmożonych kontrolach odniosły skutek i święta były bezpieczniejsze. Sprzymierzeńcem policji była też mroźna pogoda, ponieważ było znacznie mniej kierowców.
- W sumie w ciągu tych trzech dni na polskich drogach doszło do 125 wypadków, podczas gdy przeciętne, w ciągu jednego dnia dochodzi do 150 – podkreśla Grażyna Puchalska. - Zginęło w nich dziesięć osób. Zatrzymaliśmy też 589 nietrzeźwych kierowców – dodaje.
Biorąc pod uwagę dane z ubiegłorocznych świąt i statystyki ze zwykłych dni, można powiedzieć, że te święta były bardzo spokojnie.
- Taka liczba wypadków to najlepszy prezent jaki mogliśmy sobie i policji sprawić, ale przed nami dalszy ciąg powrotów do domu ze świątecznych wyjazdów, dlatego apelujemy o ostrożność i rozwagę - przypomina Puchalska.
(ah)
Aby wysłuchać materiału, wystarczy kliknąć "Najbezpieczniejsze święta od lat" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.