730 tys. Polaków jest nosicielami potencjalnie śmiertlnego wirusa HCV, ale tylko 50 tys. jest tego świadomych. Dlatego Państwowa Inspekcja Sanitarna i grupa ekspertów HCV uruchomiła program profilaktyki i bezpłatnych badań.
HCV to cichy zabójca, zakażenie przez wiele lat rozwija się bezobjawowo. Co najwyżej pojawiają się tak niecharakterystyczne objawy, jak bóle brzucha i uczucie ciągłego zmęczenia - tłumaczy prof. Małgorzata Pawłowska, kierownik kliniki chorób zakaźnych Collegium Medicum UMK. Zaawansowane zakażenie powoduje marskość, niewydolność i pierwotnego raka wątroby. Nie ma szczepionki przeciw HCV, bo wirus jest niezwykle zmienny genetycznie. Dlatego, oprócz wczesnego wykrycia, wazne jest też unikanie zakażeń.
- Do 80 proc. zakażeń dochodzi w placówkach służby zdrowia przez nieprawidłowo wykonywane proste procedury medyczne. Pozostałe 20 proc. zakażonych łapie wirusa w gabinetach kosmetycznych, salonach tatuażu, akupunktury, itp. – tłumaczy Małgorzacie Kownackiej w "Wieczorze Naukowym Jedynki", Izabela Kucharska z Głownego Inspektoratu Sanitarnego.
Dlatego program Stop HCV jest dedykowany młodzieży szkół średnich, lekarzom podstawowej opieki medycznej, personelowi szpitali. Zwiększenie wiedzy na temat możliwości zakażenia jest, zdaniem ekspertów, najpewniejszą metodą profilaktyki..
Mieszkańcy Warszawy, Bydgoszczy i Wrocławia mogą tez wykonać darmowe badania na obecnosć wirusa.
- Badanie jest proste, to analiza krwi obecnosć przeciwciał HCV. Pozytywny wynik nie oznacza jeszcze, że jesteśmy chorzy. Można być zakażonym, a organizm może samodzielnie zwalczyć wirusa – mówi prof. Pawlowska.
W tej chwili w Polsce HCV jest wykrywane głównie przypadkowo, np. podczas badań pracowniczych. Calkowite wyleczenie jest możliwe w 50, 60 proc. Im wcześniej zakażenie wykryte, tym szanse większe.
(lu)
Aby wysłuchać audycji, wystarczy kliknąć "Wieczór Naukowy” w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.