Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Luiza Łuniewska 02.02.2011

Warszawa - miasto smoka

Pierwszy boom inwestycyjny Warszawa przeżyła za czasów Janusza I Starego. A pierwszą komisję śledczą powołano po tajemniczej śmierci ostatnich mazowieckich książąt.
Zamek Królewski w WarszawieZamek Królewski w WarszawieWikipedia/Marcin Białek, lic. CC

- Tak naprawdę najstarszą częścią Warszawy jest Bródno – twierdzi archeolog, Daniel Sukniewicz. – Mieścił się tam gród, zniszczony w latach 1035-1037 podczas tzw. rebelii Masława. To był początek księstwa mazowieckiego, którego stolicą została Warszawa.

Sukniewicz wraz z historykiem Robert Sypkiem przygotowali wystawę "Warszawa - miasto książąt mazowieckich", którą będzie można oglądać od przyszłego tygodnia w Państwowym Muzeum Archeologicznym.

To bardzo ciekawy okres – opowiadają naukowcy Katarzynie Kobyleckiej w "Wieczorze naukowym". Kolejne pokolenia Piastów rządziły Mazowszem od rozbicia dzielnicowego po śmierci Bolesława Krzywoustego. Ich niezależność była tak silna, że jeszcze przez 200 lat po zjednoczeniu kraju przez Władysława Łokietka, de facto do 1526 roku, prowadzili własną politykę.

Oczywiście Warszawa wyglądała wtedy zupełnie inaczej niż obecnie. Po zniszczeniu Bródna powstał kolejny gród, Jazdów- prawdopodobnie w okolicach dzisiejszych Łazienek.

- Średniowieczne dwory to wcale nie były ufortyfikowane grodziszcza, ale, najczęściej, po prostu duże chałupy. Teren między jedną a drugą porastały lasy. Przez puszczę trzeba było w tamtych czasach jechać z dworu w Jazdowie w okolice dzisiejszego Starego Miasto. Po drodze, na placu Trzech Krzyży mijało się domek pustelników. Mieszkało ich tam trzech, stąd jak podejrzewają niektórzy, dzisiejsza nazwa placu - opowiada Sypniewski.

Z 1251 rok pochodzi pierwsza pisemna wzmianka o dzisiejszej stolicy, która wówczas była niewielką osadą rybacką i targową. Mówiąc wprost - dziurą.

- W 1262 roku na Mazowsze napadli Litwini wspierani przez Rusinów. Zaskoczyli księcia Siemowita I, syna słynnego Konrada Mazowieckiego. Jazdów został zniszczony, Siemowit I ścięty, a jego syna, małoletniego Konrada II uprowadzono. Po tym wydarzeniu centrum miasta zostało przesunięto na skarpę wiślaną - opowiada Robert Sypek.

Natomiast rycerz Warsz pochodził prawdopodobnie z Solca. Od jego imienia zwykło się wywodzić nazwę stolicy. Zdaniem Sypka jest to jednak "połączenie legendy z rzetelną wiedzą".

Rozczarowani mogą być też fani warszawskiej Syrenki. W 1400 rok - na pieczęci - Syrenka bardziej przypomina smoka. Na chorągwiach i herbach książąt mazowieckich - jak mówi historyk - też był smok. A kiedy już pojawiła się Syrenka była raczej stworem drapieżnym, harpią bardziej.

Na początku XIV wieku zamiast murów Starego Miasta istniały wały ziemne. Do grodu wchodziło się przez dwie bramy: nowomiejską - tam gdzie Barbakan i bramę krakowską w okolicach dzisiejszego Placu Zamkowego. Dwór był drewniany, murowana jedynie wieża grodzka. Ocalała zresztą przez wieki i jest częścią Zamku Królewskiego. - Można wejść i pomacać cegły układane przed siedmiuset laty – zachęca Sypniewski.

Pierwszy boom inwestycyjny stolica przeżyła za księcia Janusza I Starszego (który zdecydował się zamieszkać na stałe w Warszawie, bo wcześniej siedzibą książęcego dworu był Czersk). - Dzisiaj ks. Janusz ma skromną ulice na Woli, a naprawdę zasługiwałby na coś więcej - mówi Sypek. Zmienił stolicę w - na ówczesne standardy - metropolię. Miasto miało powierzchnie 8.5 tys. hektarów, mieszkało ok. 2 tys. ludzi. Za jego czasów powstał murowany zamek, wytyczono ulice i place. Janusz został pochowany w Katedrze Św. Jana, która też powstała dzięki niemu.

Natomiast księżna Anna Fiodorówna, regentka w okresie, gdy do władzy dorastał Bolesław IV, wnuk Janusza ufundowała warszawski kościół Św. Anny.

Bolesław IV to prawdziwy Król Maciuś I - za pełnoletniego został uznany w wieku lat 8, a nawet wówczas normą było 12,13.

Za jego panowania tuż obok Starego Miasta zostaje ulokowane Nowe Miasto Warszawa i – z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę - aż do XVIII wieku te miejskie byty rozwijają się oddzielnie.

Z książąt wymienić trzeba też Siemowita III, który chciał zostać królem Polski. Ale ostatecznie zasłynął tym, że był strasznie zazdrosny i z powodu domniemanej zdrady zamordował swoją żonę Annę. Na tej historii osnuł fabułą "Opowieści Zimowej" Szekspir.

1515 w stolicy wybucha wielki pożar, który niemal całkowicie niszczy miasto. Ale to nie koniec nieszczęść.

Na początku XVI wieku umierają dwaj dwudziestokilkuletni książęta Stanisław i Janusz - ostatni z książąt mazowieckich. Oficjalna wersja głosi, że z nadmiaru używek. Ale istnieje też teoria "spiskowa" zakładająca morderstwo. Podejrzewano dwórkę Katarzynę Radziejowską, której - mimo usilnych starań - nie udało się rozkochać w sobie żadnego z książąt. Działać miała na zlecenie królowej Bony, której niezależność Mazowsza była solą w oku. Zygmunt Stary - pod naciskiem opinii publicznej - powołał pierwszą w dziejach komisję śledczą. Oczywiście śledztwo nic nie wykazało. Radziejowska po krótkim okresie powróciła na dwór, a aptekarz, posądzany o to, że sprzedał jej truciznę… został burmistrzem Płocka.

(lu)

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć "Książęta mazowieccy" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.