- Jeśli uruchomimy swoja wyobraźnię i zastanowimy się na tym, co się stanie, jeśli siedemnaście państw Unii będzie podejmowało samodzielnie decyzje, to oznacza, że wytworzy się nowy ośrodek decyzyjny i ciężko będzie zmienić umowy, które zostaną tam zawarte – powiedział Paweł Kowal, eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego.
W jego opinii decyzje ekonomiczne tam podejmowane będą miały wpływ na koszty pracy w Polsce i na wysokość podatków. Przypomniał, że państwa te zakładają wycofanie się z wszelkich rewaloryzacji rent i emerytur. Podkreślił, że PJN chciałby dowiedzieć się od premiera, jakie koszty poniesie Polska wchodząc do tego paktu.
- Staramy się docierać do tych ludzi, którzy nie ekscytują się błędami gramatycznymi prezydenta Komorowskiego, ale potrafią zwrócić uwagę na to, co się dzieje w sprawie OFE. Zaproponowaliśmy, by kwestię tę poddać pod referendum – zauważył.
Paweł Kowal podkreślił, że "ciągle jest w PJN" i że denerwuje go stan, w którym duże partie ograniczają możliwość powstawania innych formacji. Jego zdaniem należy dążyć do tego, żeby Polacy mieli autentyczny wybór i by polityka prorodzinna uległa radykalnej poprawie.
- Należy natychmiast znaleźć kilkaset złotych miesięcznie na każde dziecko, co uda się uzyskać dzięki reformie systemu podatkowego. Musimy zainwestować w edukację młodego pokolenia – zauważył gość "Sygnałów Dnia".
W radiowej Jedynce odniósł się do sondaży dotyczących jego partii, które uległy wzrostowi. Stwierdził, że nie "ekscytuje się" nimi, gdyż patrzy na nie w dalszej perspektywie.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Polska musi decydować za siebie" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również wideo z rozmowy.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.
Sygnały Dnia" na antenie TVP HD codziennie (oprócz niedziel) dwukrotnie: o godz. 7.15 i o 8.15.