Ta świadomość ma dotrzeć nie tylko dla dorosłych, ale także do dzieci.- Dlatego 4 czerwca w 45 miastach w Polsce na ulice wyjadą nasze karetki z ratownikami, którzy pokażą jak podjąć szybką akcję reanimacyjną – poinformowała minister Ewa Kopacz.
Podkreśliła, że można nauczyć się tego w jeden dzień.- Trzeba mieć tylko odwagę, zobaczyć jak to się robi i popróbować samemu – stwierdziła. Akcja edukacyjna "Zdrowe wakacje" stwarza możliwość poćwiczenia na fantomach akcji reanimacyjnej.
Zdaniem minister zdrowia często nie udzielamy pomocy, ponieważ paraliżuje nas strach. Jak tłumaczyła Kopacz, poprzez akcję Ministerstwo chce powiedzieć ludziom: nie bójcie się tego, wykonujcie dokładnie ruch po ruchu, czynność po czynności, którą przekażemy podczas akcji 4 czerwca.
Akcja skierowana jest również do najmłodszych. - Dzieci otrzymają samoprzylepne opaski, na których narysowane są kolejne czynności, jakie trzeba wykonywać w takich sytuacjach – zdradziła.
Minister Zdrowia podczas audycji udzieliła także kilku prostych rad dotyczących ratownictwa. Podkreśliła, że bardzo ważne, żeby nie zwracać się do ludzi zgromadzonych wokół osoby nieprzytomnej mówiąc: zadzwońcie po pogotowie. Gdyż jak się mówi do wszystkich to się mówi do nikogo. - Dlatego trzeba wskazać konkretną osobę i powiedzieć: Ty zadzwoń po pogotowie - tłumaczyła.
Co do udzielania pierwszej pomocy minister poinstruowała, że najpierw trzeba sprawdzić, czy pacjent jest przytomny, czy nie. - Potem najprostszą rzeczą jaką można zrobić to spojrzeć, czy unosi się klatka piersiowa, następnie przyłożyć ucho do ust i posłuchać, czy osoba oddycha. Jeśli nie oddycha, trzeba podjąć akcję reanimacyjną – radziła minister.
Relacje z przebiegu akcji "Zdrowe wakacje" będziecie mogli Państwo usłyszeć na antenie Programu 1 Polskiego Radia.
Minister zapewniła także, że w Polsce nie rozwija się epidemia zakażonych bakteriami E-coli. W Niemczech w wyniku powikłań spowodowanych przez te bakterie, zmarło 15 osób, w Szwecji - jedna osoba. Kopacz podkreśliła, że jej resort ma obowiązek poinformować o tym, gdy pojawią się niepokojące przypadki. - Na razie nie ma ku temu powodów, a działania ministerstwa w tej sprawie są dokładne – uspokajała. Minister przypomniała, że w Polsce tylko jedna kobieta jest zarażona wirusem, którego epidemia panuje w Europie. Na dodatek, przyjechała ona z Niemiec. Minister Kopacz powiedziała, że mimo tego szczegółowe informacje o wirusie publikowane są na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w pełnej gotowości są też stacje sanepidu i oddziały zakaźne szpitali.
Poza Niemcami i Szwecją, przypadki zatruć - choć nie śmiertelne - odnotowano we Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii i Czechach. Zdaniem Ewy Kopacz, w takich sytuacjach należy przypominać o podstawowych zasadach higieny jak dokładne mycie owoców i warzyw, a także mycie rąk.
Rozmawiali Mariusz Syta i Wiesław Molak.
(mb)
Pełny tekst rozmowy do przeczytania
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Ewa Kopacz"
w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również nagranie wideo rozmowy.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.