Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Krakówka 06.06.2011

Jerzy Radziwiłłowicz: aktorstwo to działanie zespołowe

- Teatr to nie konkurs czy zawody sportowe! Gra się z kimś nie po to, żeby wyprzedzić o trzy długości, tylko żeby razem coś stworzyć - powiedział wybitny aktor w audycji Jedynki "Spotkanie z mistrzem".
Jerzy Radziwiłłowicz (po środku na pierwszym planie) jako Mateusz Birkut w filmie Człowiek z marmuru Andrzeja Wajdy.Jerzy Radziwiłłowicz (po środku na pierwszym planie) jako Mateusz Birkut w filmie "Człowiek z marmuru" Andrzeja Wajdy.źr. www.filmpolski.pl
Posłuchaj
  • Teatr to nie zawody sportowe - rozmowa z Jerzym Radziwiłłowiczem
Czytaj także

- W zawodzie, jaki wybrałem, trudno cokolwiek zrobić samemu - twierdzi Jerzy Radziwiłłowicz. Jego zdaniem wszystko, co się osiąga na scenie czy przed kamerą, wynika z wieloletnich spotkań z ludźmi. Największy wpływ wywierają oczywiście reżyserzy, którzy bezpośrednio kształtują aktorów i decydują o przydziale ról.

Kończąc szkołę teatralną, aktor miał poczucie, że stać go na dużo. Przyznaje zarazem, że w tej dyscyplinie talent łatwo zaprzepaścić. Trzeba jeszcze ciężko pracować i - co być może najważniejsze - mieć dużo szczęścia.

- Po studiach trafiłem do Starego Teatru w Krakowie, który był wtedy w wyjątkowej formie; lepiej nie można było trafić - wspomina gość Jedynki. - Reżyserzy i dyrektor czuli się odpowiedzialni za młode talenty i badali, co z nich może wyniknąć; dawali każdemu szansę na to, żeby się sprawdził.

Jerzy Radziwiłłowicz ma na swoim koncie wybitne i różnorodne role: z jednej strony Mateusza Birkuta w filmie "Człowiek z marmuru" Andrzeja Wajdy, z drugiej - komisarza Gajewskiego w serialu "Glina" Władysława Pasikowskiego. Wiele niezapomnianych kreacji aktorskich z pewnością jeszcze przed nim, choć w zeszłym roku przekroczył sześćdziesiątkę.

Sam mówi, że nigdy nie przejmował się wiekiem: - Gdy skończyłem 30 lat, bardzo się temu dziwiłem. Czułem się jednocześnie za młody i za stary. Czterdziestka przypadła na pierwszy rok wolności, więc wszystko wokół było ciekawsze i ważniejsze.

Zapytany, czy nie żałuje swoich zawodowych decyzji, odpowiada, że nie na miejscu byłoby narzekanie: - Wszystkiego się zrobić nie da i w pewnym momencie trzeba sobie odpowiedzieć, czy skorzystało się z tych możliwości, które się miało, czy nie...

Rozmawiała Anna Retmaniak.

(AK)

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy wybrać dźwięk "Teatr to nie zawody sportowe - rozmowa z Jerzym Radziwiłłowiczem" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.