– Zależy nam na tym, by zapewnić w najbliższych latach bezpieczeństwo i stabilność gospodarki Polski. W tym roku trzymamy bardzo twardo wydatki – tłumaczył minister finansów Jacek Rostowski.
Gość "Sygnałów Dnia" mówił o wzroście gospodarczym, o oszczędnościach i o powiększeniu się dochodu narodowego. Według jego kalkulacji deficyt całego sektora finansów publicznych obniży się o 80 mld złotych w ciągu dwóch lat.
Dodał jednak, że gospodarka Polski jest wrażliwa na to, co dzieje się na świecie. Dlatego zawirowania globalnej gospodarki mogą zweryfikować te plany.
>>>Pełny zapis rozmowy do przeczytania
Jacek Rostowski, powiedział, że Szwajcaria to kraj nastawiony na eksport, a silny frank zawyża ceny wytwarzanych tam produktów. Spowodowało to potrzebę osłabienia tej waluty.
– W ciągu ostatniej doby Narodowy Bank Szwajcarii zaczął skutecznie interweniować na rynku. Tylko on może wpłynąć na zmianę kursu franka – powiedział w radiowej Jedynce.
Jego zdaniem sprawa franka pokazuje, że w takich sytuacjach banki centralne muszą interweniować.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(pp)