Szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, europoseł Tomasz Poręba zapowiedział, że jego partia jeszcze zaskoczy w tej kampanii i przeprowadzi "ostatnią, decydującą akcję". Ma też kilka asów w rękawie. Polityk nie chciał jednak ujawnić, jakie to będą niespodzianki. Zastrzegł, że i tak wyjawił za dużo.
Tomasz Poręba powiedział w "Sygnałach Dnia", że Polacy potrzebują sprawnie działającego rządu, a obecny gabinet jest nieudolny i nie dba o obywateli. Gość jedynki daje przykład rolników spod Radomia, poszkodowanych przez wichurę, którzy – według niego – nie dostali pomocy od państwa. Podczas gdy członek PiS, wójt jednej z małopolskich gmin, przywiózł poszkodowanym kilkaset kilogramów folii do inspektów.
Tomasz Poręba w rozmowie z Wiesławem Molakiem i Mariuszem Sytą
Europoseł nie umiał wyraźnie wytłumaczyć, czym różni się kampania Tuska od kampanii Kaczyńskiego w terenie. PiS krytykuje Donalda Tuska, że zjadł obiad z rodziną we wsi Rzecin, a jednocześnie prezes Kaczyński robi to samo i konsumuje obiad z rodziną rolnika, który kiedyś zadał premierowi Tuskowi słynne pytanie: "Jak żyć?". Zdaniem Poręby, różnica jest taka, że Jarosław Kaczyński objeżdża Polskę od lat, zaś szef rządu robi to tylko przy okazji kampanii wyborczej.
Szef sztabu PiS zadeklarował, że jego partia chce zdobyć pieniądze na cele społeczne, nowelizując ustawy podatkowe. Chodzi o podatek bankowy, opłaty od supermarketów i uszczelnienie systemu podatkowego. PiS chce też zlikwidować gabinety polityczne ministrów i przyspieszyć wykorzystywanie środków z Unii Europejskiej.
>>>Pełny zapis rozmowy
Tomasz Poręba zadeklarował, że PiS popiera silne media, zwłaszcza media publiczne. – Bo polska demokracja jest silna, kiedy są silne media – powiedział. Jest również za tym, aby media publiczne były finansowane poprzez sprawnie ściągany abonament. Partia jest też gotowa do dyskusji na temat nowej ustawy medialnej. Złożenia takiej ustawy zapowiedział przewodniczący KRRiTV. Poręba zapewnił, że jeśli do Sejmu trafi projekt utrzymywania mediów publicznych z opłaty audiowizualnej, ściąganej przez urzędy skarbowe, to posłowie PiS-u się nim zajmą.
Rozmawiali Wiesław Molak i Mariusz Syta.
(ag)