Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 02.11.2011

FBI włączy się w śledztwo ws. lądowania Boeinga?

Wojciech Łuczak (ekspert lotniczy): Dziwne, że nie zadziałał żaden układ awaryjny. Być może będzie śledztwo FBI.
FBI włączy się w śledztwo ws. lądowania Boeinga?fot.PAP/Jacek Moczydłowski
Galeria Posłuchaj
  • Wojciech Łuczak, ekspert lotniczy: FBI włączy się w śledztwo ws. lądowania Boeinga?
  • Relacja Arkadiusza Augustyniaka
Czytaj także

– Boeingi 767 mają cztery układy hydrauliczne, a kiedy wszystkie zawiodą, jest jeszcze układ awaryjny. Niepojęte jest wręcz, że żaden nie zadziałał – mówi Wojciech Łuczak, ekspert lotniczy, publicysta, wydawca miesięcznika "Raport. Wojsko, technika, obronność".

Zdaniem gościa radiowej Jedynki, może to oznaczać, że wyciekł płyn hydrauliczny. Jeżeli tak się stało, to awaria nastąpiła na lotnisku Newark w Nowym Jorku. Tam LOT-owskie maszyny serwisują pracownicy linii United Airlines. Gdyby okazało się, że faktycznie w układzie nie było płynu hydraulicznego, to w śledztwo w sprawie awarii włączy się amerykańskie FBI.

220 pasażerów i 11 członków Boeinga 767 Polskich Linii Lotniczych LOT przeżyło wczoraj chwile grozy. Podczas lotu z Nowego Jorku do Warszawy nastąpiła awaria układu hydraulicznego i nad lotniskiem Okęcie nie wysunęło się podwozie. Samolot lądował, szorując kadłubem o pas startowy. Dzięki mistrzowskiemu manewrowi załogi nikomu nic się nie stało.

Wojciech Łuczak zwraca uwagę, że eksperci dziwią się, dlaczego zakleszczony był również mechanizm awaryjnego ręcznego opuszczania podwozia. – Specjalną linką odblokowuje się luk i podwozie opada pod własnym ciężarem i samo się blokuje – wyjaśnia. Tak więc jest wiele zagadek związanych z feralnym lotem nr 16.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

Wojciech
Wojciech Łuczak w studiu radiowej Jedynki

(ag)