Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 12.11.2011

Sygnał alarmowy dla świata

Chronione gatunki zwierząt są bezlitośnie zabijane. Już niedługo niektórych nie będzie na świecie.
Sygnał alarmowy dla świata(fot. sxc.hu)
Posłuchaj
  • Sygnał alarmowy dla świata
Czytaj także

WWF alarmuje. W ciągu ostatnich 10 miesięcy kłusownicy zabili więcej południowoafrykańskich nosorożców niż w całym 2010 roku. Zastrzelony został również ostatni nosorożec jawajski w Wietnamie. Zwierzęta giną, bo na potrzeby tradycyjnej medycyny azjatyckiej potrzebne są ich organy. Inne zwierzęta się zabija, aby robić z nich ozdoby lub pamiątki dla turystów.

– Z tygrysa nic nie zostaje. Każdą część się proszkuje i dodaje do medykamentów tradycyjnej medycyny azjatyckiej – mówi w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia") Karolina Tymorek z WWF. Proszkuje się również sam róg nosorożca, chociaż badania wielokrotnie udowadniały, że róg nie ma żadnych właściwości leczniczych: ma skład chemiczny taki sam jak ludzkie paznokcie lub włosy.

– Ale światem rządzi pieniądz – zauważa działaczka. Nie pomagają akcje edukacyjne czy uzbrojeni strażnicy w afrykańskich parkach narodowych. Zwierzęta są zabijane i będą zabijane, ale już nie tak długo: wkrótce wyginą.

Słonie są zabijane wyłącznie dla ciosów, błędnie nazywanych kłami, z których robi się ozdoby. Żółwie morskie, których wszystkich siedem gatunków jest zagrożonych, zabija się dla mięsa i dla skorup.

WWF prowadzi kampanię "SOS dla świata", aby zniechęcić Polaków do zakupów medykamentów lub pamiątek wytworzonych z zagrożonych zwierząt. I to nie kupować nie tylko w Polsce, lecz także podczas zagranicznych podróży.

Rozmawiała Dorota Świerczyńska.

(ag)