Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 09.12.2011

Minister przycisnął prezesów od kolei (wideo)

Sławomir Nowak (min. transportu): Wziąłem do galopu prezesów spółek, co nieczęsto się zdarza i wypracowaliśmy pewne procedury.
Sławomir NowakSławomir NowakWojciech Kusiński/PR

Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak zapewnia, że kolej jest przygotowana do zimy, a podczas zmiany rozkładu jazdy nie będzie chaosu.

Rozkład jazdy i zima

– Wziąłem do galopu prezesów spółek, co nieczęsto się zdarza i wypracowaliśmy pewne procedury. Ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach – mówi minister w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia"). Precyzuje, że chodzi o wdrożenie tych procedur w życie. Zapowiada, że będzie ściśle kontrolował ich wykonanie. Chodzi o postępowanie podczas zmiany rozkładu jazdy, co w ubiegłym roku zakończyło się totalnym chaosem. Zdaniem Nowaka w tym roku takiego bałaganu nie powinno być. Rozkład zmienia się 11 grudnia. Kolej przygotowała się również do zimy, aby podczas opadów śniegu czy silnych mrozów nie doszło do paraliżu.

Szybka kolej

Minister zapowiada, że projekt budowy w Polsce kolei szybkich prędkości, która jeździłaby z prędkością ok. 350 km/h, zostanie odłożona o 20 lat. – Nie ma w Polsce takiego potoku podróżnych, który by takie pociągi zapełnił – tłumaczy gość Jedynki. Ale plany budowy zostaną dokończone po to, żeby, jak znajdą się pieniądze albo prywatny inwestor, można było szybko przystąpić do budowy. Jednak taka kolej wymaga specjalnych torów i dworców. W ocenie ministra projekt linii szybkich prędkości opracowany przez poprzednika jest zły, bo nie przewiduje połączenia Poznania z Berlilnem oraz Krakowa i Katowic z południową granicą.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

Za to w 2014 roku zaczną w Polsce jeździć nowoczesne szybkie pociągi Pendolino. Według planów, Pendolino będzie jeździł na trasie Gdańsk-Warszawa-Kraków-Katowice. Ten typ pociągów osiąga prędkość do 230 kilometrów na godzinę i może jeździć po starych torach.

Modernizacja kolei

Minister zapowiedział, że celem na najbliższe lata jest przyspieszenie modernizacji kolei. Przyznał, że stan techniczny polskich pociągów jest bardzo zły. – Zużycie moralne sprzętu jest strasznie wysokie – mówi. Średni wiek wagonów, które jeżdżą w pociągach Intercity, to 28 lat. Jego zdaniem jest to efekt wieloletnich zaniedbań i nieumiejętnego wykorzystywania pieniędzy unijnych. Sławomir Nowak zastrzegł, że poprawa nie nastąpi w ciągu kilku dni. Trzeba kupić nowy tabor kolejowy, a każdy nowy wagon kosztuje około 6 milionów złotych.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

(ag)