Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marcin Gruza 25.12.2011

Kiedy powiedzieć dziecku, że Mikołaja nie ma

Kto z nas nie pisał listów do Mikołaja i nie czekał do późnej nocy, żeby zobaczyć jak podkłada prezenty pod choinkę? Pewnie wszyscy.
Święty Mikołaj z workiem prezentówŚwięty Mikołaj z workiem prezentówGlow Images/East News

Ale nikt nie widział, jak święty parkuje sanie pod oknem i jak przeciska się przez wąski komin do mieszkania.

I przychodzi taki moment, że prawda musi wyjść na jaw. Dziecku powiedzieć trzeba, że czekanie i warta pod choinką nie ma sensu, bo Mikołaja nie ma. W tej sprawie wypowiadają się psychologowie i radzą: lepiej, jeśli dziecko dowie się prawdy od bliskich, niż od obcych - zaoszczędzi mu to wiele cierpień.

Kiedy sami nie wyjaśnimy, jak to jest z tym Mikołajem, dziecko, albo zostanie poinformowane przez nieznajomych, albo - co gorsze - zabawi się w detektywa i przeprowadzi śledztwo. Jeśli zorientuje się, że okłamywaliśmy je, przeżyje szok i będzie podchodziło z nieufnością do tego, co im mówimy bojąc się, że znów zostanie okłamane!

W tej sprawie lepiej dziecko uświadomić od razu, wtedy kiedy zaczyna podejrzewać, że z tym Mikołajem to jednak mistyfikacja. Nie należy mu wmawiać, że Święty na pewno przyjdzie, jeśli będzie grzeczne. Pociecha przecież może zażądać twardych dowodów i co w tedy? Kłamstwo nie popłaca, o czym przekonują Mikołaje do wynajęcia. Święty do zadań specjalnych za bożonarodzeniowe występy zażyczy sobie kilkaset złotych. Wigilijne kłamstwo może więc kosztować więcej niż wszystkie prezenty razem wzięte.

Materiał przygotowali Ksenia Matczak i Jakub Jędras.

(mg)