Jak tłumaczyła w radiowej Jedynce Maria Keller-Hamela z Fundacji "Dzieci Niczyje", Koalicję na rzecz Przyjaznego Przesłuchiwania Dzieci stanowią organizacje i ludzie, którzy uważają, że trzeba dokonać zmian w sposobie uzyskiwania informacji od najmłodszych.
– To jest bardzo ważne, żebyśmy traktowali dzieci jako świadków specjalnej troski. One nie są małymi dorosłymi i wymagają wyjątkowego przesłuchiwania i traktowania – zauważyła.
Jej zdaniem każde dziecko może być przesłuchiwane, nie ma dolnej granicy, ale część z nich jest w traumie lub rozwojowo nie jest przygotowanych do prowadzenia takiej rozmowy.
Maria Keller-Hamela zaznaczyła w "Sygnałach dnia", że należy się starać prowadzić z dzieckiem dialog w taki sposób, żeby takie spotkanie nie było dla niego traumatyczne. Przede wszystkim powinno być na nie przygotowane. Osoby, które z nimi rozmawiają, muszą być natomiast przyjaźnie, otwarcie nastawione i "podążać za nim".
– Ważne jest, żeby nie naciskać, nie straszyć. Zdarzają się do tej pory karygodne przesłuchania, podczas których zmusza się dziecko do udzielenia odpowiedzi – podsumowała.
Rozmawiali Roman Czejarek i Wiesław Molak.
(pp)