Niemal połowa tych incydentów była wynikiem działania botów, służących cyberprzestępcom do przejmowania kontroli nad komputerami użytkowników. - Bot to jest skrót od robota. W wyniku działania bota nasz komputer staje się urządzeniem, nad którym my nie mamy już władzy, staje się rozsiewcą śmieci, mogą to być zarówno wirusy jak i spam - wyjaśnia gość "Sygnałów dnia" Programu Pierwszego Polskiego Radia Adam Kwiatkowski z serwisu Technowinki.
Jak wynika z raportu, najwięcej tych botów znajdowało się w sieciach operatorów, którzy dostarczają internet odbiorcom indywidualnym. - Najczęściej użytkownicy indywidualni nie mają dobrych zabezpieczeń, to jest powód, dla którego mamy tak dużo zakażeń wśród osób indywidualnych. I to niezależnie od tego, jakiego mają operatora - mówi Kwiatkowski. Dostawca internetu - jak podkreśla ekspert - nie może nas zabezpieczyć przed wirusami, bo będzie to wtrącanie się w zakres tego, co robią użytkownicy na swoich komputerach.
Zdaniem Kwiatkowskiego największy problem to brak edukacji. Użytkownicy internetu powinni chronić swój komputer korzystając z programów antywirusowych. - Program antywirusowy to jest program, który ma pomóc użytkownikom, a nie im szkodzić. Warto z niego korzystać, warto uaktualniać bazę wirusów i robić pełen skan raz w tygodniu - zaleca. Podkreśla, że każdy wirus jest groźny.
W opinii Kwiatkowskiego, przy doborze programu antywirusowego nie powinniśmy kierować się ceną, a renomą dostawcy. - To powinna być duża, zaufana firma, która często aktualizuje stan bazy wirusów - mówi. Dodaje, że bezpłatne programy - jeśli spełniają te warunki - również są dobre.
CERT(Computer Emergency Response Team) Polska jest zespołem powołanym do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci Internet. Raport można przeczytać tu>>>
(kk)