Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Aneta Hołówek 26.11.2012

Według NFZ Instytut Matki i Dziecka straszy pacjentów

Szpital poinformował, że ze względu na dramatyczną sytuację finansową niektóre planowe zabiegi będą przekładane na przyszły rok. NFZ apeluje, by szpital nie straszył pacjentów, bo to nieetyczne.
Instytut Matki i DzieckaInstytut Matki i DzieckaWikipedia/masti

Sytuacja szpitali klinicznych w Polsce jest dramatyczna – poinformowała w swoim wrześniowym raporcie Najwyższa Izba Kontroli.

"W ostatnich latach tylko jeden ośrodek, Instytut Matki i Dziecka, znacząco zredukował swoje zadłużenie, spłacając najpilniejsze zobowiązania" - czytamy w komunikacie NIK.

Jednak okazuje się, że nawet ten szpital dopadły tarapaty finansowe. Dyrekcja placówki podkreśla, że szpital otrzymał w tym roku o pięć milionów mniej na leczenie. Narodowy Fundusz Zdrowia nie rozliczył również tak zwanych nadwykonań, czyli świadczeń wykonanych ponad wysokość kontraktu na sumę ponad pięciu milionów złotych.

- Jeżeli mam w tej chwili zadłużenie wobec dostawców na środki typu leki czy nici, to nie jestem w stanie dalej prowadzić działalności - mówi Tomasz Maciejewski, dyrektor szpitala i dodaje, że dostawcy wstrzymują dostawy, bo czekają na rozliczenie tych już zrealizowanych.

Zdaniem NFZ sytuacja w jakiej znalazł się Instytut jest efektem niewywiązania się przez szpital ze zobowiązań zawartych w kontrakcie.

- Kontrakt to pewne zobowiązanie finansowe dyrektorów, które trzeba realizować - mówi Agnieszka Gołąbek, rzeczniczka mazowieckiego oddziału NFZ. - My oczywiście nie twierdzimy, że pieniędzy jest wystarczająca ilość, ale te pieniądze są i są dzielone efektywnie - dodaje rzeczniczka.

Według Agnieszki Gołąbek nieetyczne jest więc straszenie pacjentów, że Instytut Matki i Dziecka przestaje funkcjonować, bo to nie jest prawda.

- Instytut funkcjonuje ponieważ ma kontrakt, który obowiązuje i jeszcze dodatkowo dopinamy na ostatni guzik kontrakty na rok przyszły - wyjaśnia rzeczniczka.

Ze względu na problemy finansowe szpital poinformował 130 pacjentów o przełożeniu na przyszły rok zaplanowanych opercji.

O kłopotach warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka w relacji Mariusza Filara.

(ah)