Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 25.07.2013

Kto pogrążył polskie firmy budujące aurtostrady?

Wiele firm już upadło lub znajduje się na krawędzi bankructwa. Wszyscy wiedzą dlaczego, nikt nie chce mówić o tym głośno. W końcu znalazł się jednak człowiek, który odważył się na prawdę. Reportaż Marka Czarkowskiego "Podziękowanie za współpracę".
Budowa autostradyBudowa autostradyGDDKiA
Posłuchaj
  • Reportaż Marka Czarkowskiego "Podziękowanie za współpracę" (magazyn reporterów Bez znieczulenia/Jedynka)
  • Dyskusja po reportażu "Podziękowanie za współpracę" (magazyn reporterów Bez znieczulenia/Jedynka)
Czytaj także

Jarosław Duszewski był specjalnym koordynatorem austriackiej spółki Alpine Bau, która realizowała liczne kontrakty drogowe w Polsce. Kilka tygodni temu spółka ogłosiła upadłość. Jedną z przyczyn miały być jej problemy z realizacją kontraktów w Polsce.

25 czerwca br. Jarosław Duszewski wysłał niezwykle emocjonalny list do premiera Donalda Tuska oraz innych członków rządu, opisujący istotne - jego zdaniem - przyczyny kłopotów i upadku wielu spółek budowlanych zaangażowanych w realizację inwestycji infrastrukturalnych w naszym kraju. Jest to jeden z nielicznych przypadków, gdy ktoś otwarcie decyduje się mówić o tym, o czym wielu innych boi się nawet pomyśleć.

Za upadek polskich firm zaangażowanych w budowę autostrad Jarosław Duszewski obwinia Główną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, a przede wszystkim jej szefa Lecha Witeckiego. Oskarża go o to, że autorytarnie i bez podstaw prawnych wstrzymuje wypłaty, zabiera firmom gwarancje bankowe i nakłada na nie kary, nie dotrzymuje też wcześniejszych uzgodnień.

- Firma moja i wszystkie pozostałe są firmami budowlanymi. Żyjemy z budowania infrastruktury i tak powinniśmy zarabiać nasze pieniądze. Nie w sądach, poprzez kancelarie prawne, ale na budowach. Wstyd mi przed moimi europejskimi kolegami, iż państwowa instytucja - GDDKiA - pracuje poza wszelkimi przyjętymi w cywilizowanym świecie zasadami - mówi Jarosław Duszewski w radiowej Jedynce podczas dyskusji, jaka wywiązała się w następstwie reportażu. Nasz gość podkreślił, że w Polsce nie ma już ani jednej rodzimej firmy, która zajmowałaby się budową autostrad.

Tomasz Latawiec, prezes zarządu Stowarzyszenia Inżynierów, Doradców i Rzeczoznawców zgodził się z tezami głoszonymi przez Jarosława Duszewskiego. Przyznał, że prezesi wielu firm budowlanych mieliby podobne uwagi, ale boją się je głośno wypowiedzieć. - Lękają się reakcji urzędników GDDKiA. Na przykład, że kasy nie dostaną, że będą mieli problemy z odbiorem robót, albo że nie będą uznawane ich zasadne roszczenia - mówi prezes.

Marek Czarkowski, autor reportażu, przyznaje, że Jarosław Duszewski był pierwszą osobą, która zgodziła się na publikację wypowiedzi. Bo już parę razy zdarzało się, że rozmówcy wycofywali taką zgodę. Do studia radiowej Jedynki nie przyszedł nikt z GDDKiA, choć do instytucji tej zostało wysłane zaproszenie.

Uczestnicy dyskusji, którą prowadził Jerzy Zawartka, wyjaśniali również, dlaczego polskie autostrady są droższe niż porównywalne w Niemczech.

(ag)