Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Joanna Łopat 26.08.2013

Jak niewidomi widzą morze. "To daje nam siłę"

Ten żaglowiec wyrusza z Antwerpii i przez Morze Północne płynie do Gdyni. Na jego pokładzie jest załoga, która chce "Zobaczyć morze”. To załoga niewidomych.
Jak niewidomi widzą morze. To daje nam siłęGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Co na morzu widzą niewidomi, w materiale Patryka Michalskiego (Jedynka/ Sygnały dnia).
Czytaj także

- Traktujemy te załogi, jak normalnych żeglarzy. Z jedną różnicą. Oni nie widzą - mówi Maciej Sodkiewicz, kapitan statku Zawisza Czarny.
Nie widzą, ale biorą pełny, czynny udział w życiu żaglowca - prowadzą wachty nawigacyjne, stawiają żagle, obsługują cumy, wykonują wszystkie prace na statku. - Specjalnie dla nich zainstalowano urządzenie, które na słuchawki podaje bieżący kurs i wychylenie płetwy sterowej. Taki żeglarz słyszy to, co widzący by zobaczył – tłumaczy kapitan.
Załogi są mieszane. Wśród niewidomych, w rejsach "Zobaczyć morze" biorą udział również widzący. Tym razem okazało się, że widząca część załogi jest mniej doświadczona od widzącej. - Usłyszałem jak jeden z uczestników, mówił do zaniepokojonego kolegi: "Nie martw się. Wszystko ci pokażemy" - opowiada Maciej Sotkiewicz i dodaje, że po ośmiu rejsach może śmiało powiedzieć, że niewidomi są lepszymi sternikami niż widzący.
Natomiast jeden z uczestników opowiada, że statek poznaje się powoli, ale jak już raz się pozna, to ta wiedza zostaje w człowieku na długo.

Taki rejs uświadamia,  że niewidomy też może zobaczyć morze. - Doświadczenie z rejsu daje nam poczucie, że można stawić czoła przeciwnościom, które nas spotykają w codziennym życiu. Wszytko zależy od nas i jest w nas. To uzmysławia, że jest w nas siła - opowiada uczestnik rejsu "Zobaczyc morze".

W Gdyni żaglowiec Zawisza Czarny spodziewany jest 4 września. Patronat nad ósmym rejsem "Zobaczyć morze" organizowanym przez fundację Gniazdo Piratów objęła Radiowa Jedynka. A z kapitanem statku i jednym z uczestników rejsu rozmawiał Patryk Michalski.

jl