Referendum w Warszawie zadecyduje o losach PO

Paweł Lisicki z tygodnika "Do Rzeczy" zwraca uwagę, że rozpisanie referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz pobudziło ją do działania, co już jest rzeczą pozytywną, niezależnie od wyników głosowania. Publicysta uznał za błąd wybranie Gronkiewicz-Waltz na szefową stołecznych struktur PO i negatywnie ocenił jej wystąpienie, w którym referendum porównała do liberum veto. Zwrócił uwagę, że referendum nie jest tylko kwestią warszawską.
Andrzej Stankiewicz z "Rzeczpospolitej" ocenia, że od wyników referendum zależy nie tylko los pani prezydent i szefów PO na Mazowszu, ale Platformy w całej Polsce. - Przegrana w Warszawie doprowadzi do efektu kuli śnieżnej i PO trudno będzie wygrać w przyszłym roku wybory do Parlamentu Europejskiego i samorządowe, a w 2015 roku wybory prezydenckie i parlamentarne - mówi dziennikarz w "Sygnałach dnia". Jednocześnie PiS pokazałoby, że jest w stanie jakieś wybory wygrać.
Publicyści mówią też o sporze Jerzego Buzka z resztą PO w sprawie reformy OFE. Były premier uważa, że szykowane zmiany w OFE są złe i chce na ten temat rozmawiać z prezydentem. Lisicki i Stankiewicz zastanawiają się również, czy Jerzy Buzek opuści szeregi Platformy. Są również zgodni, że zmiany w OFE mają na celu jedynie załatanie dziury budżetowej, a co będzie potem to nikt się nie zastanawia.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(ag)

>>>Zapis całej rozmowy