- Stare anglosaskie powiedzenie mówi, że należy mieć nadzieję na najlepsze, ale przygotowywać się na najgorsze. Straciliśmy poczucie bezpieczeństwa z powodu tego, co dzieje się na Wschodzie, świat się nagle zmienia, a w sytuacji niewiadomej odnosimy się do tego, co znamy, czyli do historii - mówi Jarosław Kociszewski z Redakcji Międzynarodowej Polskiego Radia. Jak dodaje, nasza historia stosunków z Rosją nie napełnia optymizmem, dlatego też zaczynamy się obawiać.
Radio Freud na moje.polskieradio.pl >>>
Michał Żakowski z Redakcji Międzynarodowej Polskiego Radia również jest zdania, że zawsze powinniśmy brać pod uwagę to, że wojna jest niedaleko i że może się pojawić takie zagrożenie. - Dzieje się tak, bo świat się bardzo dynamicznie zmienia. Może nie ma bardzo bezpośredniego zagrożenia, ale o wojnie zależy myśleć jako o potencjalnym scenariuszu, który wpłynie w jakiś sposób na nasze życie - mówi dziennikarz.
Psycholog Robert Rutkowski potwierdza w audycji Problem z głowy", że w ostatnim czasie usłyszał od pacjenta zdanie, iż boi się wojny. - Moi pacjenci zaczęli mi przynosić do gabinetu strach przed przyszłą wojną, który ich zaprząta i czyni mniej sprawnymi w teraźniejszości. Nie jest to jednostkowa sytuacja i są to niejednokrotnie ludzie bardzo zamożni, którzy dokonują już wyboru decyzji biznesowych, dotyczących np. przesunięć kapitału - mówi lekarz.
Z Jedynką zdrowiej - słuchaj na moje.polskieradio.pl >>>
Czy boimy się wojny? Czy o niej myślimy? Jak miejsce zamieszkania wpływa na ten strach? Czy mówienie o swoich lękach jest oznaką słabości? I czego naprawdę powinniśmy się bać? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadziła Nina Karczmarewicz.
(sm,tj)