Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 07.08.2012

Co czwarty żubr na świecie jest Polakiem

Po zakończeniu II wojny światowej Polska stała się centrum hodowli żubra. Co czwarty osobnik spośród ponad czterech tysięcy żyjących obecnie na świecie zamieszkuje Białowieżę.
Co czwarty żubr na świecie jest PolakiemGlow Images/East News

Blisko 90 lat temu na Międzynarodowym Kongresie Przyrody Polska zaapelowała o ratowanie żubrów. Przyrodnicy z wielu krajów odpowiedzieli na ten apel powołaniem Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Żubra. Przy życiu pozostawało wtedy bowiem tylko kilkadziesiąt osobników w zoo lub w prywatnych zwierzyńcach. Wyginęły osobniki żyjące na wolności. 20 tysięcy lat temu żubry zamieszkiwały całą Europę.
Profesor Wanda Olech–Piasecka z SGGW, przewodnicząca Towarzystwa Miłośników Żubrów zwraca uwagę, że żubry przetrwały na terenie Puszczy Białowieskiej dzięki opiece królewskiej. - To było królewskie zwierzę, polowano na nie, ale też opiekowano się nimi - mówi w radiowej Jedynce. Potem również car Aleksander I objął żubra ochroną. Ale potem było już tylko gorzej. Carowie sprzedawali żubry, jako osobliwości przyrodnicze, bądź wymieniali na inne zwierzęta, np. jelenie. Paradoksalnie, ale dzięki temu gatunek przetrwał, choć z ochroną żubra wiele wspólnego ten proceder nie miał. W 1923 roku kiedy Jan Stolzman, polski podróżnik i przyrodnik, zaapelował o ochronę żubr, doliczono się zaledwie 54 osobników czystych gatunkowo. Analizując rodowody tych zwierząt stwierdzono, że w puli genowej jest zaledwie 12 osobników.
Posłuchaj nagrania całej audycji, z której można dowiedzieć się o wkładzie polskich przyrodników w ratowanie żubrów oraz o tym czy we współczesnym świecie jest miejsce dla tych największych żyjących dziko europejskich ssaków. jest również o zwyczajach tych królewskich zwierząt.
Audycję prowadziła Dorota Truszczak.
(ag)